Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomorze będzie miało lodołamacze na własność z Tczewa

Seba
Lodołamacze są lekarstwem na zatory lodowe Wisły
Lodołamacze są lekarstwem na zatory lodowe Wisły Fot. Z. Brucki
Pomorze będzie miało część lodołamaczy. Ministerstwa Środowiska oraz Skarbu Państwa podjęły decyzję o przekazaniu trzech jednostek - Orki, Rekina i Tygrysa - RZGW w Gdańsku

Lodołamacze podchodzą z likwidowanego Przedsiębiorstwa Budownictwa Wodnego w Tczewie. - W tej sprawie podpisano umowę użyczenia. Obowiązuje ona do marca przyszłego roku. Później lodołamacze mają stać się naszą własnością. Rozmowy w tej sprawie toczą się pomiędzy wspomnianymi ministerstwami - podkreśla Andrzej Ryński, zastępca dyrektora ds. utrzymania wód Regionalnego Zarządu Dróg Wodnych w Gdańsku.

Lodołamacze zostaną podreperowane i będą stacjonowały w Korzeniewie. Dyrektor RZGW przyznaje, że posiadanie własnych jednostek obniży związane z nimi koszty.

- Do tej pory musieliśmy korzystać z sześciu lodołamaczy prywatnego armatora spod Warszawy. Tylko na tzw. gotowość w 2011 r. przewidziano w przetargu 3,8 mln zł, nie licząc kosztów paliwa w czasie akcji i całej operacji. Co prawda teraz nadal będziemy musieli korzystać z usług prywatnego armatora, ale wynajmiemy trzy, a nie sześć lodołamaczy. Dzięki temu Państwo zaoszczędzi 2-3 mln zł w zależności, jaka będzie zima i sytuacja na Wiśle. Środki na akcję lodołamania otrzymujemy z rezerwy celowej budżetu Państwa.

O przejęcie sprzętu z PBW i przekazanie go do RZGW wnioskowali już w lutym tego roku m.in. członkowie Towarzystwa Żeglugi Śródlądowej Delta Wisły w Tczewie.

Prezes tej organizacji Tadeusz Wrycza ma nadzieję, że Państwo nie sprzeda lodołamaczy prywatnym podmiotom.

- Ostatnio przyjechali do mnie przedstawiciele jednej znanej firmy i wypytywali o szczegóły związane z lodołamaczami. Powiedziałem im, że moje stanowisko jest niezmienne, jednostki mają być własnością RZGW - zdradza Tadeusz Wrycza.

Dyrektor Ryński przyznaje, że do RZGW docierały informacje od zainteresowanych kupnem lodołamaczy, ale decyzja należy do ministerstw.

Tymczasem w resorcie środowiska dowiedzieliśmy się, że w tej sprawie nie podjęto jeszcze żadnej decyzji, bo trwają prace nad analizą ekonomiczno-prawną.
A dlaczego RZGW do ministerstw nie wnioskowało także o przejęcie z PBW Tczew pozostałego sprzętu, o co także zabiegało Towarzystwo Żeglugi Śródlądowej Delta Wisły w Tczewie? Chodzi tu jeszcze o pozyskanie lodołamaczy Pantery i Irbisa, trzech pogłębiarek ssąco-refulujących Dęblina, Tyny i Wierzycy, pchacza Sambora, barki, pontonu oraz bazy sprzętu i transportu zlokalizowanej w porcie - zimowisku w Tczewie przy ul. Czatkowskiej 2 wraz z infrastrukturą lądowo-wodną.

- Lodołamacze Pantera i Irbis nie spełniały wymogów do prowadzenia przez nas akcji, a pozostały sprzęt wymagałby dużych nakładów na utrzymanie i obsługę. W dodatku nie posiadamy środków ani kadry na ten cel - kończy Andrzej Ryński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto