- To projekt budżetu realnego, zrównoważonego i optymalnego, zważywszy na okoliczności, w których powstawał, jak spowolnienie gospodarcze kraju - twierdzi Helena Kullas, skarbnik miasta.
Jak zaznacza prezydent Tczewa, będzie to pierwszy budżet od kilku lat bez środków unijnych. Samorząd czeka na kolejne rozdanie euro. Pierwsze programy, do których będzie można aplikować o dotacje, zostaną uruchomione dopiero w 2015 lub 2016 r.
- Czekają nad dwa lata chude, ale nie znaczy to, że inwestycji nie będzie. Przeprowadzimy je ze środków własnych - wyjaśnia Mirosław Pobłocki. - Chcemy też zaoszczędzić pieniądze na środki własne do przyszłych projektów unijnych. W mojej ocenie jest to dobry budżet. Aż 15 mln złotych wydamy na inwestycje.
Wśród najważniejszych inwestycji są m. in. remonty ul. Nowowiejskiej (4 mln zł), Sambora (2 mln zł), Bp Dominika (535 tys. zł), drogi na terenie byłej fabryki domów (600 tys. zł) oraz pomoc dla powiatu tczewskiego na remont Mostu Tczewskiego i budowę ronda przy Wieży Ciśnień (łącznie ok. 4 mln zł).
Jakie inne inwestycje planują władze miasta w przyszłym roku? Dowiesz się sięgając po piątkowe, papierowe wydanie Dziennika Tczewskiego
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?