We wtorek wieczorem w tamtejszej szkole spotkali się zainteresowani planowanym na połowę tego roku remontem drogi krajowej nr 91 z Tczewa właśnie do Czarlina. Mieszkańcy są oburzeni, że inwestor zadania - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - zakłada radykalne zmiany w ramach tej inwestycji, które wpłyną na ich codzienne życie. Miejscowi nie chcą bowiem likwidacji przystanków autobusowych i przejścia dla pieszych na "krajówce" w pobliżu zjazdu na Starogard Gdański.
Nie przekonuje ich propozycja przeniesienia przystanków przy biegnącej równolegle drodze brukowej (ul. Lipowa) i przesunięcia przejścia dla pieszych na "krajówce" o ponad 300 metrów bliżej Tczewa (na wysokości wyjazdu z ul. Spacerowej). Wszystko dlatego, że będzie trzeba chodzić dalej, tymczasem z przejścia korzystają m.in. dzieci chodzące do pobliskiej szkoły, dorośli na zakupy, zaś z przystanków często osoby starsze niemające własnych samochodów.
Sołtys wsi Łucja Topolska i wicewójt gminy Tczew Henryk Łucki przekonują, że już od dłuższego czasu kierują do GDDKiA uwagi mieszkańców, ale ich argumenty nie przekonują drogowców.
Więcej o sprawie w piątkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Tczewskiego", dodatku do "Dziennika Bałtyckiego".
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?