Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

E-dziennik, czyli pod kontrolą

Kamila Grzenkowska
Wystarczy wpisać odpowiedni adres internetowy, podać hasło i... każdy rodzic od razu wie, czy ich pociecha danego dnia była w szkole i czy przypadkiem nie dostała jakiejś złej oceny. Mowa o e-dziennikach, które działają w coraz większej liczbie trójmiejskich szkół. Od 1 października funkcjonują one we wszystkich szkołach w Sopocie.

- Każdy rodzic może zobaczyć informacje dotyczące tylko swojego dziecka. Co ciekawe, taki dostęp do informacji ma także każdy uczeń. Oczywiście, ma on inne hasło dostępu niż rodzice i nie może w żaden sposób zmienić danych, tj. ocen czy informacji o tym, że danego dnia nie było go na lekcjach - wyjaśnia Piotr Płocki, naczelnik Wydziału Oświaty Urzędu Miasta w Sopocie.
Wprowadzenie systemu elektronicznych dzienników dla wszystkich placówek kosztowało kurort 45 tys. złotych. Rodzice nie muszą płacić za dostęp do konta - koszty pokrywa miasto.
- Jeżeli ktoś nie ma dostępu do internetu, a chciałby w podobny sposób kontrolować postępy w nauce swojego dziecka, może wysłać SMS pod wskazany adres, podając odpowiednie hasło. Niestety, ta usługa jest już odpłatna - przyznaje Piotr Płocki.
W sopockich szkołach obecnie funkcjonują zarówno dzienniki elektroniczne, jak i tradycyjne papierowe. Wyjątek stanowi Zespół Szkół Handlowych, gdzie prowadzona jest wyłącznie dokumentacja elektroniczna.
E-dzienniki funkcjonują także w niektórych gdyńskich placówkach, a dokładnie - w trzech szkołach podstawowych, czterech gimnazjach i sześciu szkołach ponadgimnazjalnych. Ten system działa jednak przede wszystkim dzięki zaangażowaniu nauczycieli i rodziców, którym zależało na takim sposobie kontrolowania edukacji swoich dzieci. W gdyńskich placówkach dorośli muszą jednak płacić za dostęp do e-dziennika. 20 zł - tyle najczęściej kosztuje całoroczny abonament na tę usługę. Elektroniczna dokumentacja działa od dwóch lat w Zespole Szkół Chłodniczych i Elektronicznych. Dotychczas przekonało się do niej około 3/4 rodziców.
- Początkowo obawiałem się, że ten system stanie się zbyt dużym obciążeniem dla nauczycieli, a poza tym zmniejszy się kontakt rodziców ze szkołą. Stało się na szczęście inaczej - przyznał Janusz Wójciak, zastępca dyrektora ZSCHiE w Gdyni.
W Gdańsku e-dzienniki działają obecnie tylko w dwóch szkołach publicznych - w Zespole Szkół Łączności i II Liceum Ogólnokształcącym. Za korzystanie z tej dogodności zainteresowani rodzice muszą płacić rocznie 20 zł. Pozostałe placówki muszą poczekać na tę oświatową innowację nawet parę lat.
- Miasta obecnie nie stać na wprowadzenie e-dzienników we wszystkich szkołach. Samych szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych jest 150, a w Sopocie wszystkich szkół 11 - tłumaczy Dariusz Wołodźko z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Elektroniczny system Gdańsk zamierza wprowadzić kompleksowo, wraz z e-sekretariatem i wszystkimi potrzebnymi aplikacjami.
E-dzienniki nie cieszą się specjalnym zainteresowaniem w Pruszczu Gdańskim i Rumi. W Pruszczu tylko w jednej placówce (na cztery funkcjonujące) - w Zespole Szkół nr 2 wprowadzono taki system. Został on sfinansowany z funduszy szkoły. Natomiast w Rumi rodzice nadal mogą kontrolować postępy swojego dziecka jedynie dzięki papierowym dziennikom, które udostępniają im nauczyciele. Co ciekawe, w tutejszym Gimnazjum nr 1 i nr 2 funkcjonują... wywiadówki online. Są bezpłatne, a rodzice dostają specjalny kod dostępu.

Jak działają?
Rodzic ma dostęp do konta swojego dziecka przez całą dobę, może je kontrolować z każdego miejsca na świecie. Wystarczy znać swój login i hasło do aktywacji (które przekazuje dyrekcja danej szkoły).
Po każdych zajęciach nauczyciel wypełnia specjalny druk, w którym zaznacza nieobecność ucznia i wpisuje oceny (jeśli takie otrzymał). Następnie karta jest skanowana i w ten sposób dane trafiają do systemu.
Dzięki niemu rodzic uzyskuje nie tylko informacje o ocenach (m.in. z datą jej wystawienia), ale może także kontaktować się z nauczycielami, którzy dane oceny wystawili.

Skomentuj
Co o tym sądzisz?
www.polskadziennikbaltycki.pl

Przygotujemy projekt
Piotr Płocki, naczelnik Wydziału Edukacji Urzędu Miasta w Sopocie
E-dzienniki to nie tylko wygoda dla rodziców, ale także bezpieczeństwo. Firma, która wprowadziła elektroniczne dzienniki w sopockich szkołach, archiwizuje dane co 24 godziny. Gdyby, jak obawiają się niektórzy, system "padł", to utracone zostaną dane jedynie z ostatniego dnia. A to przecież można nadrobić. Jest to dużo bezpieczniejsze niż tradycyjne papierowe dzienniki. Zdarzały się przecież sytuacje, że ginęły gdzieś między klasami, ktoś zalał jakąś stronę itp. i oceny ginęły bezpowrotnie.
To także świetny system nadzorujący dla nauczycieli i dyrektorów. Ci pierwsi na bieżąco mogą sprawdzić np. średnią ocen uczniów, a dyrektorzy kontrolują z kolei aktywność nauczycieli, np. przy wystawianiu ocen.
Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni
Na razie nie wprowadzaliśmy osobno e-dzienników we wszystkich gdyńskich szkołach, gdyż pracowaliśmy nad specjalnym projektem wspólnie z Wrotami Pomorza. Ten jednak nie doszedł do skutku. W ramach specjalnego systemu, który miał łączyć funkcje sekretariatu, dziennika lekcyjnego i świadectw, działać miał także dziennik elektroniczny, dostępny dla rodziców.
W najbliższym czasie będziemy przygotowywać nowy osobny projekt, tak aby e-dzienniki w niedługim czasie mogły działać w większości gdyńskich szkół. Na razie działają one głównie dzięki zaangażowaniu nauczycieli.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: E-dziennik, czyli pod kontrolą - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto