Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cały Tczew biegał dla Filipa. Nietypowa impreza na stadionie. ZDJĘCIA

tekst i foto Zbigniew Brucki
1079 osób aktywnie uczestniczyło w niezwykłej imprezie zorganizowanej w Tczewie, 24-godzinnej sztafecie na stadionie przy ul. Bałdowskiej, mającej na celu zebranie pieniędzy na leczenie Filipa, ucznia miejscowej Szkoły Podstawowej nr 5.

Pod hasłem „Tczew biega dla Filipa”, odbyła się akcja, którą zorganizowały miejscowe placówki, Szkoła Podstawowa nr 5 i Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna oraz Stowarzyszenie Biegający Tczew, by zebrać pieniądze na leczenie Filipa, ucznia tczewskiej „piątki”, chorego na raka mózgu.

- Filip przeszedł już operację guza mózgu, ale niezbędny jest kolejny zabieg w berlińskiej klinice - mówi Gabriela Makać, dyr. tczewskiej SP 5. - Narodowy Fundusz Zdrowia odmówił jednak refundacji takiego zabiegu, a koszt leczenia chłopca przekracza możliwości finansowe rodziny.

24-godzinna sztafeta na tczewskim stadionie ma pomóc w zebraniu choć części pieniędzy potrzebnych na ratowanie życia Filipa. Dochód z wpisowego za udział w bieganiu, truchtaniu czy po prostu chodzeniu po bieżni zostanie na ten właśnie cel przeznaczony. Można też pomóc Filipowi wpłatą na konto BNP Paribas Bank Polska S.A.: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001 (wpisując: Młodziński, 2984).

Tczewianie, ale nie tylko, udowodnili, że potrafią zjednoczyć się w szczytnym celu. Trwającą dobę sztafetę rozpoczęli i zakończyli uczniowie z SP 5. Pobiegli też uczniowie z innych placówek, samorządowcy, pracownicy firm Eaton, Fkextronics, policjanci, grupy ks. Goyke i Rudolf, członkowie Klubu Morsów Przerębel i Centrum Leczenia Uzależnień Zapowiednik oraz harcerze i wiele, wiele innych osób, w tym całe rodziny. W godzinach wieczornych i nocnych biegli członkowie Stowarzyszenia Biegający Tczew.

- Pokonałam 43 okrążenia stadionu - cieszy się Gabriela Makać.

Najmłodszy uczestnik sztafety liczył zaledwie dwa latka, najstarsi mieli po siedem krzyżyków na karku. Akcję można było też wesprzeć nie tylko wpisowym w sztafecie, ale także zakupując za niewielkie kwoty grochówkę, ciasta czy pamiątkowe znaczki.

- Z naszych pobieżnych obliczeń wynika, że dochód z darowizn, wpisowego i zbiórki publicznej na ulicach będzie nie mniejszy niż 16 tys. złotych - mówi Gabriela Makać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniew.naszemiasto.pl Nasze Miasto