Przygotowujące się do wrześniowych Igrzysk Azjatyckich Chinki dzień wcześniej w Elblągu ograły czołowy zespół polskiej ekstraklasy EKS Start 32:22, więc w Tczewie niewiadomą były tylko rozmiary ich zwycięstwa. Zgodnie z przewidywaniami spotkanie toczyło się pod dyktando Azjatek, które dość szybko wypracowały sobie dziesięciobramkowe prowadzenie. Ostatecznie na przerwę schodziły z ośmiobramkową zaliczką (17:9).
Po zmianie stron szkoleniowcy obu drużyn częściej niż w pierwszej połowie rotowali składem, a tczewianki zaczęły odrabiać straty i w 51 min. zmniejszyły dystans do trzech trafień (20:23), a jedną z bramek, rzutem przez całe boisko zdobyła nawet bramkarka Marta Wiercioch. Kiedy jednak szkoleniowiec chińskiej reprezentacji desygnował z powrotem na parkiet podstawowe zawodniczki, z najbardziej doświadczoną Shen Ping, wynik znów zaczął rosnąć na korzyść Azjatek. Ostatecznie tczewianki uległy Chinkom 21:30, ale trener Sambora Leszek Elbicki był zadowolony z postawy zespołu. Wszak była to pierwsza gra kontrolna tczewianek, które dotychczas podczas okresu przygotowawczego do sezonu pracowały głównie w terenie nad siłą, szybkością i wytrzymałością. Wypada też dodać, że szkoleniowcy Sambora, wspomniany Elbicki oraz Bartłomiej Pepliński dysponowali w tym meczu trzynastoma zawodniczkami. Dwie inne, Justyna Szulc i Magda Krajewska, borykające się z drobnymi urazami, nie wystąpiły.
Sambor: Agnieszka Kordunowska-Lupa, Marta Wiercioch 1 - Hanna Strzałkowska 1, Katarzyna Skonieczna 2, Justyna Belter 4, Marta Tomczyk 2, Patrycja Orzłowska, Joanna Gelińska 1, Katarzyna Pasternak 2, Adrianna Nowicka, Alicja Łukasik 1, Karolina Olszowa 5, Magda Mazur 2.
Dla Chin najwięcej: Shen Ping 8, Qiao Ru 5 i Li Yao 4.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?