Starosta na dywaniku opozycji

- Rada Powiatu Łowickiego wyraża oburzenie i sprzeciw wobec działań starosty Krzysztofa Figata naruszających przepisy obowiązującego prawa oraz zasady współżycia społecznego – czytamy w oświadczeniu, które poparło 11 opozycyjnych radnych przy sprzeciwie 10 koalicyjnych członków RPŁ. – Skutkiem tych działań stał się paraliż decyzyjny oraz chaos kompetencyjny w Starostwie Powiatowym w Łowiczu oraz powiatowych jednostkach organizacyjnych.
Rada zażądała przywrócenia stanu sprzed „naruszeń norm prawnych” przez starostę, w szczególności wobec Magdaleny Pietrzak oraz Jacka Chołuja. Przypomnijmy, że odchodząca z pracy w połowie tego roku sekretarz powiatu została bez jej zgody wysłana na urlop i zrezygnowano ze świadczonej przez nią pracy, a dyrektor Centrum Kultury Turystyki i Promocji Ziemi Łowickiej została odwołany ze stanowiska i żegna się ze powiatową placówką 28 lutego.
Oświadczenie przyjęto po tym, jak ze względów formalnych na przyszły tydzień przeniesiono ocenę skargi na Krzysztofa Figata złożonej przez Jacka Chołuja. Jego autorem jest szef rady powiatu Janusz Michalak. – Chcemy dać szansę panu staroście na opamiętanie się, gdyż już po niedzieli Jacek Chołuj przestanie być dyrektorem – mówi przewodniczący Michalak, który w imieniu opozycji proponował, aby stanowisko rady trafiło do wojewody łódzkiego, władz powiatu łowickiego i jego mieszkańców.
Radni koalicji rządzącej dorzucili do listy adresatów prokuraturę i sąd pracy.
- O wadze stawianych mi zarzutów świadczy fakt, iż to my zaproponowaliśmy, aby oświadczenie przesłać też do prokuratury – mówił po sesji starosta Figat. – To po prostu zwykłe straszenie.
Włodarz powiatu łowickiego nie krył też, że nie zamierza cofnąć swoich decyzji odnoszących się do dyrektora Chołuja i sekretarz Pietrzak.