Wystarczyło przyjść w sobotę z 5 kg makulatury na tczewski bulwar, pokazać kupon, który był opublikowany m.in. w ostatni piątek na łamach "Dziennika Tczewskiego" i można było stać się właścicielem drzewka lub kwiatu. W sumie do rozdania mieliśmy 2500 sadzonek.
- Udało nam się zebrać 4 tony makulatury i tyle samo elektrośmieci. Był nawet gramofon - wyjaśnia Iwona Orszulak, szefowa tczewskiego oddziału "Dziennika Bałtyckiego".
Oprócz starych gazet, książek, itp., zbieraliśmy także takie przedmioty, jak lodówki, telewizory, pralki, suszarki, lokówki, miksery, prostownice.
Najwięcej makulatury od mieszkańców zebrała Rada Osiedla Spółdzielni Mieszkaniowej "Suchostrzygi I" na czele z radną miasta Gertrudą Pierzynowską.
- Cieszę się, że mieszkańcy po raz kolejny zaangażowali się w akcję, dzięki czemu pozyskane drzewka i kwiaty zostaną posadzone na naszym osiedlu - dodaje radna.
Akcja, podobnie jak w ubiegłym roku, była wyjątkowa. Została połączona z festynem samorządowo-komunalnym. Gwiazdą wieczoru był Dawid Podsiadło.
Wśród planowanych atrakcji: stoiska, jarmark z ekologiczną żywnością, koło fortuny, place zabaw dla dzieci, ścianka wspinaczkowa, wata cukrowa, działania rowerowe, grochówka z kuchni polowej, występy na małej scenie. Co ciekawe gotował dla mieszkańców prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki. Organizatorami festynu byli: Urząd Miejski i firmy komunalne: ZUK, ZWiK, ZUOS, TTBS, a współorganizatorami: ZEC, Clean-Bud, PUM, Zieleń Miejska i Dziennik Bałtycki.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
