Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wysypisko w Brzozowicach-Kamieniu

Agnieszka Strzelczyk
Wysypisko w Brzozowicach-Kamieniu: Na teren po dawnej hucie "Waryński" przy ul. Konarskiego w Brzozowicach-Kamieniu, codziennie zwożone są substancje niewiadomego pochodzenia- informują mieszkańcy.

Wysypisko w Brzozowicach-Kamieniu: Kurz, pył z substancji niewiadomego pochodzenia i nieprzyjemny zapach. Tak muszą żyć mieszkańcy Brzozowic-Kamienia, gdzie od jakiegoś czasu kilkanaście razy dziennie kursują ciężarówki z odpadami.

Jakiś czas temu patrol naszej drogówki zatrzymał przy ulicy Konarskiego w Brzozowicach-Kamieniu ciężarówkę z naczepą. Kierowca przewoził odpady komunalne. Legitymował się zezwoleniem na ich przetwarzanie na terenie jednej z działek w naszym mieście wydanym przez marszałka woj. śląskiego. Okazało się, że jedna z krakowskich firm otrzymała od marszałka dwie decyzję na rozbiórkę hałdy i na przetwarzanie odpadów.

Jak się dowiedzieliśmy, zezwolenie dotyczy także wypełniania terenów niekorzystnie przekształconych i utwardzania terenu przy użyciu 60 rodzajów odpadów pochodzenia m.in. przemysłowego, poprzemysłowego i komunalnego. Pojemność wyrobiska do wypełnienia oszacowano na 3,5 mln ton.

Kiedy mieszkańcy zauważyli, że coś dzieje się na terenie przy ul. Konarskiego poinformowali o tym władze miasta, które - jak się okazało - nic nie wiedzą o pozwoleniu wydanym przez marszałka.

Teraz samorządowcy proszą o pomoc wojewodę, prawników i wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska. Jak nas poinformował Zenon Przywara, zastępca prezydenta miasta, aby odpady nie były zwożone do Piekar, trzeba długiej drogi.

- Firmie trzeba winę udowodnić i nawet, jeśli zostanie ona złapana na naruszeniu prawa, to administracyjna droga do jej skutecznego ukarania jest daleka- mówi Przywara. - Taki stan prawny i faktyczny powoduje, że aby położyć kres takim działaniom, potrzebne jest współdziałanie wszystkich instytucji, takich jak wojewoda, marszałek województwa, prokuratura, policja, samorządy, sanepid i sądy - dodaje.

Na teren przy ulicy Konarskiego wciąż przyjeżdżają ciężarówki, które wysypują odpady niewiadomego pochodzenia. Osoby tam pracujące zachowują się dziwnie, kiedy widzą w pobliżu nieznajome osoby.
Kiedy zauważyli naszą dziennikarkę, która robiła zdjęcia, zaprzestali prac, a jeden z mężczyzn zaczął mówić o konsekwencjach, jakie może ponieść za robienie zdjęć. Dodał także, że na tym terenie podobno powstanie zakład, który zapewni pracę 1000 osobom.

Sprawdziliśmy to w urzędzie miasta. Okazało się, że w przeciągu ostatnich kilku miesięcy nikt nie zgłaszał się do urzędu o pozwolenie na budowę w tym rejonie.

Mieszkańcy Brzozowic-Kamienia i Brzezin Śląskich, którzy także walczą z wysypiskiem w swojej dzielnicy, wzięli sprawę w swoje ręce. Zbierają podpisy przeciwko zwożeniu do Piekar odpadów oraz nie zawsze zgodnemu z prawem gospodarowaniu nimi.

Mieszkańcy apelują o ukaranie winnych naruszenia prawa i zanieczyszczenia środowiska oraz stworzenia zagrożenia dla zdrowia. Petycja ma trafić w najbliższym czasie do marszałka, wojewody i WIOŚ.

Akcję zbierania podpisów równocześnie zorganizowali mieszkańcy Brzozowic-Kamienia i radny Tadeusz Wieczorek, który przez tydzień zbierał podpisy od mieszkańców Brzezin Śląskich. W sumie zebrano już ok. 1700 podpisów

Wysypisko w Brzozowicach-Kamieniu. Tak pisaliśmy wcześniej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto