Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Profesor Peter Neligan z USA operował uszkodzone nerwy Tomka i Wiktorii [ZDJĘCIA]

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Operacja Wiktorii w gdańskim Szpitalu im. M. Kopernika.  Od lewej dr Dariusz Wyrzykowski i prof. Peter Neligan
Operacja Wiktorii w gdańskim Szpitalu im. M. Kopernika. Od lewej dr Dariusz Wyrzykowski i prof. Peter Neligan Przemek Świderski
Zabieg, w którym brał światowej sławy chirurg z USA, to ogromna szansa dla 10-letniego Tomka i 12-letniej Wiktorii. Szansa na uśmiech, wyrażanie emocji. Dzieci miały bowiem uszkodzone nerwy twarzowe odpowiedzialne za mimikę.

Buzia 10-letniego Tomka z Malborka była dotąd jak maska - pozbawiona jakiejkolwiek ekspresji. Powód to rzadka choroba, zwana zespołem Moebiusa, która paraliżuje nerwy odpowiedzialne za mimikę. Chłopczyk nie mógł się uśmiechać, mrużyć oczu, poruszać gałkami ocznymi na boki, marszczyć brwi.

Również na twarzy blisko 12-letniej Wiktorii nie widać było żadnych emocji. U dziewczynki jednak porażenie nerwu twarzowego było konsekwencją przebytej we wczesnym dzieciństwie operacji. Wiktoria przyszła na świat z bardzo rozległą zmianą w okolicy twarzy, tzw. malformacją limfatyczną. Trzeba ją było usunąć jeszcze gdy była noworodkiem. Porażenia nerwu twarzowego podczas kilku w sumie zabiegów nie udało się uniknąć.

Zarówno Tomek, jak i Wiktoria od dobrych kilku lat byli pacjentami poradni przy gdańskim Szpitalu im. M. Kopernika, w której pracuje doktor Dariusz Wyrzykowski, chirurg dziecięcy i plastyczny z Kliniki Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży kierowanej przez profesora Piotra Czaudernę. To właśnie doktorowi Wyrzykowskiemu rodzice Tomka i Wiktorii zawdzięczają to, że do Gdańska - dosłownie na dwa dni - przyleciał jeden z najlepszych chirurgów plastycznych na świecie, szef Centrum Chirurgii Rekonstrukcyjnej Szpitala Uniwersyteckiego w Seattle, profesor Peter Neligan.

- Miałem okazję poznać profesora Neligana na Tajwanie w 2011 roku podczas kongresu chirurgii rekonstrukcyjnej - wspomina doktor Dariusz Wyrzykowski. - Dwa lata temu prof. Neligan po raz pierwszy przyleciał do Gdańska na Zjazd Polskiego Towarzystwa Chirurgii Dziecięcej. Oglądał wtedy Tomka i Wiktorię. Jedyną szansą dla dzieci była rekonstrukcja nerwu twarzowego, jednak tego typu operacji nikt do tej pory w Polsce nie wykonywał, a już na pewno nie u dzieci.

Profesor Neligan był zaś w nich mistrzem. Obiecał pomóc małym pacjentom z Gdańska i słowa dotrzymał. W środę, w pierwszym dniu pobytu gościa z USA na Wybrzeżu, odbyła się operacja Tomka. Trwała około dziewięciu godzin. Profesorowi Neliganowi asystowała dr Barbara Chrzanowska. Również w czwartek amerykański chirurg operował od rana do wieczora, tym razem wspólnie z dr. Wyrzykowskim. Pacjentką była Wiktoria.

(TVN24)

- Dopiero pięć, sześć miesięcy po operacji, gdy wszystko się wygoi i przeszczepiony mięsień „ruszy”, nasi pacjenci rozpoczną ćwiczenia, które w końcu doprowadzą do tego, że będą mogli się uśmiechać - wyjaśnia dr Chrzanowska.

- To bardzo istotne z psychologicznego punktu widzenia - dodaje dr Wyrzykowski. - Dzieci z tego typu objawami traktowane są często przez otoczenie jako niepełnosprawne intelektualnie, a to przecież nieprawda.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto