Inscenizacją historyczną Pelplin rozpoczął w środę, 28 stycznia, świętowanie obchodów 95. rocznicy powrotu do Polski. Gen. Haller przyjechał na pelplińską stację punktualnie o godz. 11.08. Tutaj czekała już na niego bryczka oraz mieszkańcy i uczniowie pelplińskich szkół i przedszkoli.
- Po latach zaborów Pelplin wreszcie znowu jest polski - powiedział generał, w którego rolę wcielił się Krzysztof Urban.
Przemówienie generała podsumowano gromkimi brawami. Na nic zdały się próby agitacji żołnierzy pruskich, którzy w Pelplinie nie mieli już czego szukać. Za to z sympatią mieszkańców spotkało się rozdawanie biało - czerwonych flag przechodniom, którzy - co trzeba przyznać - byli mile zaskoczeni odtworzeniem wydarzeń z 1920 r.
Bryczka z generałem przejechała przez miasto, by zatrzymać się pod pelplińską katedrą. Józef Haller zwiedził bazylikę, posłuchał krótkiego koncertu organowego, po czym zaprosił wszystkich uczestników patriotycznej manifestacji na... grochówkę.
- Dzisiejsze wydarzenie było skierowane przede wszystkim do naszej młodzieży - wyjaśnił Patryk Demski, burmistrz Pelplina. - Żyjemy w takich czasach, że więcej powie im taka żywa lekcja historii, niż podręcznik.
A jak wydarzenia sprzed 95 lat zapisano w miejscowej kronice? „Ósma rano. Pociąg sztabowy czeka na dworcu miejskim w Toruniu. Jedziemy z Jenerałem do Pelplina, Tczewa i Starogardu. W Pelplinie witają nas tłumy. Po raz pierwszy widzimy nie programowe przyjęcie w mieście, nie oficjalne, obmyślane z góry powitanie, a prosty, żywiołowy entuzjazm. Młodzież wyprzęga konie z powozu Jenerała, i wiezie Wodza dobrego kłusa przez miasto do katedry. Jest to właściwie dużo, porządnie zabudowana wieś, a nie miasto. Klasztor Cystersów i wspaniała katedra górują nad dachami osady (…) Jesteśmy tu w Polsce.”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?