Takie wrażenie ma się przeglądając Biuletyn Informacji Publicznej w Będzinie. Od grudnia ubiegłego roku można już tam przeczytać np. protokoły z sesji rady miejskiej. Wcześniej było z tym różnie. Przynajmniej w 2009 roku trudno było się ich doszukać. No chyba, że zostały tak skrzętnie ukryte, aby jakiś ciekawski petent ich nie wyśledził. - Jak się chce dotrzeć do jakiejś informacji, to trzeba być bardzo wytrwałym, bo te dane są zwykle bardzo dobrze pochowane. Trzeba mieć dużo cierpliwości by je znaleźć - mówi Jarosław Kowalski z Sosnowca, który często zagląda na miejskie strony w internecie.
W Sosnowcu protokoły z sesji są na czas w BIP-ie. Jeśli chcemy przeczytać dokładny, wręcz magnetofonowy zapis obrad radnych, możemy sięgnąć po sprawozdania z sesji w Dąbrowie Górniczej. Niestety, ostatnie sprawozdanie dotyczy tam sesji z 27 października ub. roku. O dwóch kolejnych sesjach nie dowiemy się już nic. Podobnie jest na stronie Starostwa Powiatowego w Zawierciu. Tu protokoły kończą się również w październiku. Nie ma też żadnych uchwał nowej kadencji.
- W listopadzie były dwie sesje i w grudniu jedna, ale protokoły z nich zostały zatwierdzone dopiero 29 grudnia - przyznaje Magdalena Chojnacka, zajmująca się redagowaniem dąbrowskiego BIP-u.
I wyjaśnia, że być może protokoły byłyby szybciej, gdyby nie dodatkowa praca z danymi personalnymi, które trzeba "ukryć" zarówno w uchwałach jak i protokołach. - W przypadku uchwały, która jest skargą jakiejś osoby prywatnej np. na dyrektora szkoły, nie możemy podawać jej pełnych personaliów.
Zajrzeliśmy też do BIP-u w Wojkowicach, który spadł na szary koniec w rankingu biuletynów miast i gmin naszego województwa, prowadzonego przez Stowarzyszenie Bona Fides. Może dlatego, że zajmuje się nim tylko jedna osoba (w Będzinie w skład redakcji biuletynu wchodzi 8 osób). - W poprzednim rankingu byliśmy w 10 najlepszych - mówi Anna Jaworecka, kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego i jednocześnie osoba, która wprowadza dane do BIP-u. - To, że spadliśmy w rankingu nie jest spowodowane tym, że nasza strona się pogorszyła. Raczej inne gminy się podciągnęły, wprowadziły dodatkowe dane, jak na przykład telefony do radnych - mówi.
Brak informacji o kontrolach
Z Grzegorzem Wójkowskim, prezesem Stowarzyszenia Bona Fides, rozmawia Magdalena Nowacka
Bacznie monitorujecie BIP-y w urzędach naszego województwa. Poprawia się coś w tym względzie?
Poprawia się. Pierwszy monitoring robiliśmy w 2007 roku, ostatni raport jest z ubiegłego roku. Braliśmy pod uwagę wszystkie 167 gmin w naszym województwie. Coraz więcej urzędników kontaktuje się z nami, chcąc ulepszyć swoje strony informacyjne. I śmiało mogę powiedzieć, że nasze województwo pod tym względem bardzo dobrze się prezentuje.
A jak jest w Zagłębiu? Bo naszych miast w pierwszej dziesiątce nie ma.
Na miejscu 22. jest Sosnowiec, kilka miejsc dalej Dąbrowa Górnicza. Może te miasta nie są najlepsze, ale nie są na szarym końcu. Słabo natomiast i faktycznie w pierwszej dwudziestce od końca są np. Wojkowice. Stronę na pierwszy rzut oka mają ładną, ale tak naprawdę mało tam przydatnych informacji.
Uchwały, protokoły z sesji, sprawozdania. W niektórych biuletynach są, w innych nie, albo dodaje się je z opóźnieniem...
Na szczęście coraz więcej urzędów nie ogranicza się tylko do samych uchwał, ale daje też protokoły, z których możemy się dowiedzieć, co było na sesji. Dla porównania, takich protokołów trzy lata temu było 47 procent, a teraz jest ich 77. Problem polega jednak na tym, że teoretycznie dodanie samego protokołu nie jest obowiązkowe.
Co w takim razie powinno obowiązkowo być w BIP-ie ale często tam nie trafia?
Rzadko są, chociaż są obowiązkowe, sprawozdania z kontroli przeprowadzanych w urzędzie. I nic dziwnego, przy tej okazji wychodzą często "niewygodne", a ciekawe dla petentów informacje.
Czy jeśli tego nie ma, osoba odpowiedzialna za to poniesie jakieś konsekwencje? Obecnie ministerstwo pracuje nad nowelizacją ustawy, w której ma to być uregulowane.
Co powinniśmy znaleźć w biuletynie informacji publicznej?
Każda informacja o sprawach publicznych powinna być ogólnie dostępna. Biuletyn Informacji Publicznej, zwany w skrócie BIP został więc stworzony w celu powszechnego udostępniania takich wiadomości na stronach internetowych miast, gmin i powiatów.
Co możemy znaleźć na takiej stronie urzędu miejskiego? Przede wszystkim wiadomości związane z działalnością takiej placówki, poszczególnych wydziałów, ogłoszenia o konkursach czy elektroniczną skrzynkę podawczą. Także akty prawne i np. wykaz gminnych nieruchomości. Tu także zajrzymy do portfeli naszych radnych, przeglądając oświadczenia majątkowe. We wzorowo prowadzonym biuletynie są sprawozdania z sesji rad miast i gmin i uchwały na nich podjęte, a także sprawozdania z komisji rad. W wielu znajdziemy informacje o dyżurach rajców a nawet telefoniczne namiary na nich.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?