Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kąpieliska w powiecie kwidzyńskim. Tylko trzy strzeżone jeziora!

Arkadiusz Kosiński
As
Tylko trzy z ośmiu kąpielisk w powiecie kwidzyńskim będą strzeżone. To już kolejny letni sezon, w którym gminy mają problem z zapewnieniem odpowiedniej liczby ratowników. W tym sezonie strzeżone plaże znajdziemy nad jeziorem Dzierzgońskim i Orkusz w gminie Prabuty oraz jeziorem Jeżewo w Brachlewie.

Temat bezpieczeństwa nad powiatowymi kąpieliskami, co roku powraca jak bumerang. W podobnym stylu pojawiają się również tłumaczenia urzędników, którzy wciąż zmagają się z brakiem zabezpieczonych środków na ten cel.

Nad jeziorem Dzierzgońskim
wypoczywających pilnować będzie dwóch ratowników. Kąpielisko wydaje się być najatrakcyjniejszą propozycją w całym powiecie dla lubiących spędzać czas nad wodą.

PRZECZYTAJ TAKŻE: WAKACJE NA POMORZU 2011: Sprawdź, gdzie się wybrać!

- Podobnie jak w ubiegłym roku, plażą zarządza firma, która wygrała przetarg. Dbają tam o czystość, porządek, a ponadto, co sobota odbywają się tam różne koncerty i imprezy - mówi wiceburmistrz Prabut, Wojciech Dołęgowski.

Jednak wciąż nie udało się rozwiązać kwestii bezpiecznego dojazdu do tego kąpieliska. Na obu plażach ratowników znajdziemy w godzinach 11-18 (od poniedziałku do piątku) oraz w weekendy w godz. 12-18.

Jedynym niestrzeżonym kąpieliskiem w gminie Prabuty będzie jezioro Sowica.

- Kiedyś na tym jeziorze byli ratownicy, w tym roku nie mamy informacji o takiej obsadzie - mówi Stanisław Napiórkowski z kwidzyńskiego WOPRu.

Najmniej powodów do zmartwień ma gmina Kwidzyn. Na jej terenie znajduje się jedynie jezioro Jeżewo w Brachlewie, które w dodatku zarządzane jest przez osobę prywatną.

- Ratownik już jest, czekamy jedynie na pogodę - mówią właściciele kąpieliska.

Wiele do życzenia pozostawia za to kwestia bezpieczeństwa na kąpieliskach w gminie Gardeja. Na cztery możliwe, na żadnym z nich nie będzie ratownika.

Jednym z głównych powodów słabej obsady ratowniczej na powiatowych jeziorach, są zbyt niskie zarobki. Wielu woli skorzystać z możliwości pracy w kurortach nadmorskich, gdzie będą w stanie zarobić o wiele więcej niż tu na miejscu.

Przeczytaj także: Szukają mężczyzny, który w nocy wpadł do jeziora

W ubiegłym sezonie zmorą powiatowych kąpielisk była brudna woda. Z tego powodu, kilka z nich niemal przez cały sezon, było zamkniętych przez Sanepid. Jezioro Kamień w Gardei nie zostało otwarte nawet na moment, ponieważ znaleziono tam bakterie coli.

Do oceny Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kwidzynie stan wód w jeziorach zgłosiły gminy Prabuty i Kwidzyn.

Utworzenia kąpielisk nie zgłosiła jedynie gmina Gardeja. Teraz w przypadku tych nieformalnych, niestrzeżonych kąpielisk nawet nie będziemy mieli informacji o czystości wody, bo Sanepid nie musi już badać stanu wód na kąpieliskach, które nie zostały oficjalnie zgłoszone. Powodem jest ostatnia zmiana przepisów.
- Stan wód w naszych jeziorach został pozytywnie zaopiniowany przez sanepid - przyznaje Wojciech Dołęgowski, wiceburmistrz Prabut.

W przypadku Gardei cała sprawa wydaje się bardzo dziwna, bowiem ostatnio wójt Kwiatkowski sprzeciwił się budowie farmy wiatrowej argumentując to tym, że gmina będzie stawiała na turystykę.

Przeczytaj też:

POCIĄG NAD MORZE. Dojedziesz zabytkową wąskotorówką!

POWIAT KWIDZYŃSKI. Chcesz napisać przewodnik? Zgłoś się!

ROZMOWA

Ze Stanisławem Napiórkowskim z WOPR rozmawia Arek Kosiński

Ile ratowników zrzesza kwidzyński WOPR?
Zarejestrowanych ratowników mamy 56. Jedynie dwóch z nich będzie pracowało w tym sezonie w powiecie kwidzyńskim.

Co z resztą?
Reszta zapewne będzie pracować w kurortach nadmorskich, gdzie zarobią zdecydowanie więcej niż tutaj.

Ile średnio zarabia w sezonie ratownik?
Miesięczne wynagrodzenie oscyluje w graniach 2 tys. zł brutto. Znam jednak przypadek, że za pracę w godzinach 9-19 ratownikowi wypłacono jedynie 900 zł.

Myśli Pan, że jest szansa by w przyszłości porozumieć w tej kwestii z gminami?
Przed każdym sezonem gmina powinna zwrócić się do WOPR, żebyśmy "odebrali" kąpielisko tzn. zaakceptowali stan całej infrastruktury, w tym m.in pomostu i plaży. W tym roku jedynie gmina Prabuty poprosiła nas o takie wsparcie.

Skąd tak bierna postawa gmin? Dlaczego nie chcą inwestować w bezpieczeństwo nad wodą?

Naprawdę nie mam pojęcia Zwracaliśmy się przed sezonem do wszystkich, lecz każdy umywa ręce i tłumaczy się prywatyzacją lub brakiem środków. A my nie możemy przecież na siłę nikogo do niczego zmusić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto