We wnioskach końcowych autorzy stwierdzają, że nie można jednoznacznie ocenić składu gazów emitowanych podczas produkcji keramzytu. Wynikać to ma z faktu, że odpady stosowane przez gniewski zakład jako dodatki technologiczne (a wcześniejsze pozwolenie zintegrowane pozwalało na wykorzystanie m. in. popłuczyn z lakierni samochodowych i odpadów olejowych) mają zmienny i często nieznany skład. Ponadto pomiary emisji gazów z lat 2013-2015 według autorów z Krakowa w przeważającej mierze (pewien wyjątek mają stanowić pomiary najświeższe) nie rozpoznały wszystkich substancji wyemitowanych do atmosfery. W związki z tym ekspertyza EmiPro zaleca dodatkowe badania.
Dyrekcja Webera wyniki analizy przeprowadzonej przez firmę z Krakowa ocenia mimo wszystko pozytywnie.
Jaki dokładnie jest stosunek dyrekcji fabryki do ekspertyzy? I co na jej temat sądzą społecznicy z Gniewskiej Grupy Obywatelskiej? O tym przeczytasz więcej w piątkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Tczewskiego".
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?