Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe opakowania i zabezpieczenia lekarstw stały się utrudnieniem

Jagoda Kicka
Jagoda Kicka
Archiwum Polska Press
Fałszowanie leków nie od dziś stanowi globalny problem. Aby temu zapobiec 9 lutego 2019 roku weszła w życie ustawa dotycząca nowych zabezpieczeń umieszczanych na opakowaniach produktów leczniczych. Tymczasem wprowadzona zasada odbiła się na „kieszeni” pacjentów, którzy nie mogą już kupić jednego blistra żeby sprawdzić, czy lek na nich działa. Bywa, że niemal całe opakowanie leku trzeba wyrzucić i kupić inny medykament.

Zgodnie z nowymi rozporządzeniami opakowania będą posiadały dwa rodzaje zabezpieczeń. Każde pojedyncze pudełko, w którym są lekarstwa, musi mieć niepowtarzalny identyfikator - w postaci kodu 2D. Dzięki temu można ustalić podstawowe dane o opakowaniu leczniczym, tj. numer serii, numer seryjny konkretnego opakowania, datę ważności oraz kod produktu. Od teraz opakowania produktów leczniczych zostaną pozbawione również zwykłego kodu kreskowego.

Pomocne ma stać się także nowe zabezpieczenie przed otwarciem. Ma to umożliwić ustalenie czy pojedyncze opakowanie nie zostało na kolejnych etapach dystrybucji naruszone. W teorii wszystko brzmi bardzo dobrze, jak jednak wygląda to w praktyce?

Zanim jeszcze nowe opakowania trafiły do aptek, naczelnik Państwowej Służby Kontroli Leków Gintautas Barcys zapewniał, że nie wpłynie to zupełnie na kupujących i pacjenci nie odczują żadnych zmian. Sprawę inaczej postrzegają natomiast aptekarze. Według jednej z tczewskich farmaceutek nowe opakowania oznaczają utrudnienie zarówno dla aptekarza, jak i dla klientów.

- Pacjent nie może przed zakupem zapoznać się z ulotką. Raz otwartego opakowania nie da się już zamknąć - informuje. Również w przypadku, gdy zdarzy się pomyłka i aptekarz wyda zły lek, niemożliwy jest zwrot.
- Raz zeskanowany lek znika z systemu i nie da się tego cofnąć. Także w przypadku pomyłki nie będziemy w stanie przyjąć leku z powrotem – dodaje nasza rozmówczyni.

Ponadto, często zdarzają się sytuacje, kiedy to nie wszyscy pacjenci mogą pozwolić sobie na zakup całego opakowania danego leku. Przy braku zabezpieczeń farmaceuta mógł dzielić opakowanie. Zamiast sprzedawać pudełko, w którym było 20 tabletek danego leku, mógł sprzedać jeden blister z opakowania, w którym fabrycznie było spakowanych, np. 60 tabletek.

- Opakowanie, w którym jest 20 tabletek jest niewspółmiernie drogie do tego, z którego sprzedajemy jeden blister – mówi farmaceuta z Pelplina. Takie podzielenie opakowań nie będzie możliwe z nowymi zabezpieczeniami.

Więcej przeczytacie w piątkowym, papierowym wydaniu Tygodnika Tczewskiego!

Tczew NaszeMiasto.pl

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniew.naszemiasto.pl Nasze Miasto