- Towarzystwo podtrzymuje złożoną propozycję wykupu przez Ministerstwo Środowiska od Przedsiębiorstwa Budownictwa Wodnego w Tczewie (w likwidacji) dwóch niesprawnych lodołamaczy czołowych oraz portu zimowiska wraz z infrastrukturą lądowo - wodną. Przyczyni się to zdaniem Towarzystwa do poprawy bezpieczeństwa od powodzi zatorowych oraz obniżenia kosztów akcji lodołamania - pisze Tadeusz Wrycza.
Prezes Towarzystwa Żeglugi Śródlądowej Delta Wisły prosi w liście premiera, by "dokonano rzetelnej oceny stanu technicznego lodołamaczy przez Polski Rejestr Statków w celu ustalenia rzeczywistej przydatności wyżej wymienionych jednostek do dalszej pracy lodołamania, a także określenia kosztów doprowadzenia ich do stanu sprawności technicznej".
Jolanta Krąkowska, likwidator PBW w Tczewie zapewnia, że lodołamacze nie są w fatalnym stanie. - Owszem jest trochę do remontu, ale eksperci uważają, że po wykonaniu odpowiednich prac da się uruchomić jednostki - mówi pani likwidator.
Dodajmy, że niedawno ogłoszono przetarg na sprzedaż lodołamaczy, ale nie udało się ich zbyć.- Żaden oferent nie wpłacił wymaganego wadium - 10 procent wartości lodołamaczy, czyli ponad 100 tysięcy zł - wyjaśnia Jolanta Krąkowska.
Jak tłumaczy pani likwidator, musi sprzedać jednostki, gdyż potrzebuje pieniędzy na spłatę zaległości PBW wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. - Powinnam to zrobić jak najszybciej, dlatego będę zmuszona obniżyć cenę lodołamaczy w porozumieniu z Ministerstwem Skarbu Państwa - dodaje Jolanta Krąkowska. - Na razie trudno powiedzieć, kiedy będzie drugi przetarg, procedura zajmuje ponad miesiąc.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?