Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stworzyli repliki mundurów wojsk gdańskich. Zaprezentują je 12 kwietnia

Marek Adamkowicz
O odtworzeniu mundurów gdańskich żołnierzy Krzysztof Kucharski marzył od dawna. Nareszcie się udało.
O odtworzeniu mundurów gdańskich żołnierzy Krzysztof Kucharski marzył od dawna. Nareszcie się udało. ze zbiorów Krzysztofa Kucharskiego
Uczestnicy Projektu Historycznego Garnizon Gdańsk odtworzyli mundury wojsk gdańskich. Uniformy zostaną pokazane po raz pierwszy podczas Historycznej Zmiany Warty w dniu 12.04.

Krzysztof Kucharski, szef Projektu Historycznego Garnizon Gdańsk i oficjalny Kaper Gdański nie ukrywa zadowolenia - po latach snucia planów udało mu się wreszcie wraz przyjaciółmi z Garnizonu stworzyć repliki mundurów wojsk gdańskich. Oznacza to, że rekonstruktorska kompania, której przewodzi, będzie mogła pokazać ciekawostkę związaną z dawnym Gdańskiem, a mianowicie fakt posiadania przez miasto własnej armii. Wprawdzie wojsko to nie miało zbyt wielu okazji do wykazania się w boju, jednak jego obecność miała niegdyś nie lada znaczenie. Z jednej strony chodziło o obronę miasta, z drugiej o podkreślenie niezależności "gdańskiej republiki".
- Niestety, nie wiemy dokładnie, jak na przestrzeni wieków zmieniało się umundurowanie wojsk gdańskich - przyznaje Krzysztof Kucharski. - Materiał ikonograficzny jest bardzo ubogi, jednak na podstawie zachowanych grafik i dzięki analogiom z modą obowiązującą w innych armiach można poczynić pewne ustalenia. Tak właśnie zrobiliśmy, odtwarzając nasze mundury.

Noworoczna, historyczna zmiana warty pod Wieżą Więzienną w Gdańsku [ZDJĘCIA]

W sumie powstało osiem uniformów, w tym dwa podoficerskie. Dzięki nim można sobie wyobrazić prawdopodobny wygląd gdańskich żołnierzy w chwili zajmowania miasta przez Prusaków podczas drugiego rozbioru Polski.
Krzysztof Kucharski przyznaje, że wybór munduru z tej akurat epoki nie był przypadkowy.
- Niewielu współczesnych gdańszczan wie, jak wyglądało zajmowanie miasta przez Prusaków, a przecież stoczona przez mieszczan walka w obronie wolności, to niewątpliwie jedna z ciekawszych kart w historii - przyznaje Krzysztof Kucharski.

Pruska pazerność

Wydarzenia, o których mowa rozegrały się około Wielkanocy, choć ich źródeł należy szukać wcześniej - w styczniu roku 1793. W Petersburgu podpisano wówczas rosyjsko-pruską umowę o drugim rozbiorze Polski, zgodnie z którą Prusy miały otrzymać Gdańsk i Toruń oraz Wielkopolskę z Poznaniem (Austria tym razem nie wzięła udziału w dzieleniu naszego kraju). Uzasadnieniem dla agresji miała być... troska o Rzeczpospolitą. Takie właśnie uzasadnienie znajduje się chociażby w datowanym na 25 marca patencie króla pruskiego Fryderyka Wilhelma II, w którym monarcha tłumaczył, że "tedy razem z Najjaśniejszą Carową Moskiewską i za zgodą Najjaśniejszego Cesarza Rzymskiego uznaliśmy, że bezpieczeństwo naszych prowincji żąda, aby Rzplitej Polskiej takie ustanowiono granice, które by się do wewnętrznej jej mocy i sytuacji bardziej stosowały, a środki ułatwiały do ułożenia sobie, bez uszczerbku, rządu dobrze urządzonego, trwałego i dość czynnego do utrzymania się przy spokojnym jegoż używaniu, ażeby przez to nieporządków unikać mogła, przez które własny jej pokój tak często mieszany, a bezpieczeństwo sąsiadów przerywane [sic!]".

W czasie, gdy ukazał się patent, Prusacy byli już o krok od zajęcia Gdańska, aczkolwiek wciąż jeszcze stali pod jego murami. Wprawdzie deklarację o włączeniu miasta w granice państwa pruskiego Fryderyk Wilhelm II ogłosił 24 lutego, lecz wysłanym przez niego wojskom, na czele których stał gen. Karol Albrecht Raumer, wykonywanie królewskiego rozkazu szło jak po grudzie. Bo cóż z tego, że 8 marca Raumer zażądał otwarcia bram i przekazania twierdzy Wisłoujście, skoro odpowiedź władz miejskich była odmowna.

Odrzucając ultimatum, gdańszczanie pokazali swój stosunek do sąsiedniego kraju. Jednocześnie zdawali sobie sprawę, że czas działa na ich niekorzyść (nie było widoków na odsiecz), dlatego 11 kwietnia delegacja miejska przedłożyła królowi pruskiemu, za pośrednictwem gen. Raumera, warunki kapitulacji, wśród których były żądania: zachowania dotychczasowej formy samorządu, uznania przywilejów, a także zwolnienia od służby wojskowej i obowiązku kwaterunku wojska. Jednocześnie władze miasta wysłały listy do Katarzyny II i Stanisława Augusta Poniatowskiego z prośbą o pomoc, które to pisma pozostały jednak bez odpowiedzi.

W tej sytuacji niewielkim pocieszeniem było to, że Fryderyk Wilhelm II zgodził się pójść na ustępstwa i zaakceptował propozycje gdańszczan. Stąd, 27 marca, obie strony podpisały porozumienie, zgodnie z którym Prusacy mieli przejąć gdańskie fortyfikacje. Dzień później, a był to Wielki Czwartek, obsadzili więc twierdzę Wisłoujście, lecz w samym mieście natrafili na opór. Pospólstwo oraz część gdańskich żołnierzy otworzyła ogień w stronę Prusaków, idących od strony Nowych Ogrodów. Padli zabici i ranni.

Areną najbardziej gwałtownych starć był Targ Rakowy oraz Hucisko, zaś w nocy z 29 na 30 marca także Brama św. Jakuba, którą władze miasta chciały potajemnie przekazać agresorom. Dowiedziawszy się o tym, mieszczanie zorganizowali obronę.

Ostatecznie Gdańsk skapitulował 4 kwietnia, natomiast 15 kwietnia na gmachach publicznych pojawiły się orły Królestwa Pruskiego. Na znak żałoby burmistrzowie i rajcy zrezygnowali z noszenia strojów zdobionych złotem, przywdziewając szaty czarne, bez ozdób.

Wskrzeszona tradycja

Przejąwszy miasto zaborca natychmiast zlikwidował wojsko gdańskie. Odeszło ono w zapomnienie, choć jeszcze w okresie I Wolnego Miasta (1807-1813/14) podejmowano próby sformowania jednostek gdańskich w służbie Napoleona.

Okazja do bliższego poznania historii miejskiego wojska, nadarzy się w niedzielę 12 kwietnia podczas Historycznej Zmiany Warty, która co miesiąc odbywa się na placu pomiędzy Wieżą Więzienną a Złotą Bramą. Przy tej okazji po raz pierwszy zostaną zaprezentowane oficjalnie mundury miejskich żołnierzy. Początek o godz. 15. A

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto