18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SZKOLNICTWO - E-dziennik w Baranowie

Robert Domżał
Piotr Burdajewicz, dyrektor  gimnazjum  w Baranowie chwali elektroniczny dziennik
Piotr Burdajewicz, dyrektor gimnazjum w Baranowie chwali elektroniczny dziennik Robert Domżał
Od kilku tygodni w gimnazjum w Baranowie użytkowany jest elektroniczny dziennik. Zainstalowany, by ułatwić rodzicom kontrolę postępów w nauce, okazuje się mieć znacznie szersze zastosowanie.

Dostęp do dziennika mają rodzice uczniów, sami gimnazjaliści oraz oczywiście kadra pedagogiczna.
Nauczyciele obawiali się, że wpisywanie ocen będzie bardzo czasochłonne, ale tak nie jest. Program jest też ogromnym ułatwieniem dla samego... dyrektora.
Dzięki temu, że system liczy i odnotowuje każde wejście na stronę, dyrektor na bieżąco widzi, którzy nauczyciele wystawiają najwięcej ocen, a którzy najmniej.
Jak się okazuje najrzadziej logują się nauczyciele wychowania fizycznego, a najczęściej uczący geografii, plastyki czy biologii. Czy to oznacza, że jedni nauczyciele nie mają serca do elektroniki, a inni wykorzystują nowinkę chętniej?

– Na liczbę logowań ma wpływ między innymi to, w ilu klasach nauczyciel prowadzi zajęcia. Najważniejsza jest systematyczność wystawiania ocen – wyjaśnia Piotr Burdajewicz, dyrektor gimnazjum w Baranowie.

To nie jest jedyna zaleta elektronicznego dziennika. Obok oceny jest opis, za co została ona wystawiona. Taka informacja przydaje się oczywiście najbardziej rodzicowi i uczniowi. Jak widać po statystyce, ci ostatni do e-dziennika zaglądają najczęściej.

– W części, w której mamy oceny, są też zapiski na temat wartości stopnia, a także bieżącej średniej cenzurek z danego przedmiotu – mówi dyrektor. W dzienniku jest też możliwość odnotowania uwagi o ewentualnym nieprzygotowaniu się ucznia do zajęć – dodaje.

Kolejną zaletą nowinki jest możliwość komunikowania się dyrektora za pośrednictwem tego programu ze wszystkimi uczniami, a także ich rodzicami.
W dzienniku jest też możliwość notowania nieobecności na zajęciach. Jak na razie jednak z tej opcji w Baranowie nie korzystają. Wymagałoby to zainstalowania przynajmniej jednego komputera w każdej sali lekcyjnej.

Czy funkcjonowanie elektronicznego systemu kontroli nie sprawi, że spadnie frekwencja rodziców na wywiadówkach?
– Na to pytanie będzie można odpowiedzieć dopiero po listopadowym spotkaniu nauczycieli z rodzicami. Chętnie wysłucham ich uwag na temat tego programu – mówi Piotr Burdajewicz.

System wprowadzony został w październiku, po wcześniejszych konsultacjach z rodzicami. Kiedy we wrześniu zostali zapytani, czy są zainteresowani i będą korzystali z e-dziennika, aż 78 procent odpowiedziało pozytywnie. Życie jak na razie pokazuje, że z tej możliwości korzysta nieco ponad 35 proc. rodziców.
Elektroniczny dziennik kosztował stosunkowo niewiele. Za zakup programu od firmy, która gwarantuje serwis, szkoła zapłaciła 280 zł. Po 20 zł zapłacił też każdy z rodziców, który zdecydował się na korzystanie z programu. Jeśli jednak do szkoły uczęszcza dwoje dzieci, za kod udostępniający informacje o drugim dziecku rodzic płaci 10 złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: SZKOLNICTWO - E-dziennik w Baranowie - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto