Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WIOŚ: spalarnia przekraczała swoje możliwości. Prokuratura przesłuchuje świadków

Łukasz Kłos
Szpital w Tczewie.
Szpital w Tczewie. Zbigniew Brucki
Po głośnej sprawie Port Service, gdańskiej spalarni odpadów niebezpiecznych, na celowniku Prokuratury Okręgowej w Gdańsku znalazły się dwie inne pomorskie instalacje - z Chojnic i Tczewa. A konkretnie firma będąca ich operatorem, spółka EMKA S.A. Prokuratura sprawdza losy kilku tysięcy kilogramów odpadów medycznych, które trafiły do wspomnianych instalacji. Ponad 90 proc. z nich to tzw. odpady zakaźne (zawierające toksyny lub drobnoustroje chorobotwórcze).

Prokuraturę zaalarmowała Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska. Uwagę inspekcji zwróciły poważne różnice między ilością tego, co według dokumentacji firmy trafiło do spalenia a możliwościami przerobowymi instalacji.
- Kontrola wykazała, że firma przestrzegała rocznych limitów utylizacji odpadów. Jednak analizując proces spalania w ujęciu godzinowym, dostrzegliśmy znaczące przekroczenia możliwości przerobowych urządzeń - wyjaśnia Zbigniew Macczak, dyrektor WIOŚ.

W przypadku tczewskiej spalarni dokumentacja wskazywała, że do pieca trafiało chwilami nawet 10 razy więcej odpadów, niż był on w stanie spalić w określonym czasie. Jeszcze większych przekroczeń dopatrzono się w Chojnicach - tu rozbieżności sięgały momentami nawet 13-krotności technicznych możliwości pieca!

- Ponieważ zarówno instalacje w Tczewie, jak i Chojnicach nie były w stanie spalić tak dużych ilości w czasie wynikającym z dokumentacji, powstało pytanie, co stało się z tymi odpadami - mówi Macczak. - Nie mamy kompetencji śledczych, więc sprawę przekazaliśmy do zbadania prokuraturze, nie wykluczając, że mogło dojść do przestępstwa - tłumaczy dyrektor.

Zarząd spółki EMKA zarzuca inspekcji, że "pomija najistotniejszą informację ze społecznego punktu widzenia":
- Ciągłe pomiary emisji [spalin - przyp. red.], które są prowadzone w obydwu instalacjach zgodnie z rozporządzeniem ministra środowiska, nie wykazały przekroczeń oraz potwierdziły dotrzymanie warunków pozwoleń - czytamy w oświadczeniu przesłanym przez przedstawicieli spółki. - Zamiast uznania tych bezspornych faktów przez WIOŚ, prowadzony jest nieco akademicki spór dotyczący technicznych aspektów i możliwości spalarni, który (...) nie wnosi niczego konstruktywnego poza aurą taniej sensacji - czytamy dalej.

Jak słyszymy jednak, nikt w inspekcji nie kwestionuje wyników wspomnianych pomiarów. Przeciwnie, WIOŚ potwierdza je. - Tyle, że to nie obala podejrzenia, iż większość szpitalnych odpadów zamiast do pieca trafiało w jakieś nieodpowiednie miejsce. A mówimy tu przecież przede wszystkim o odpadach zakaźnych! - podkreśla jeden z inspektorów ochrony środowiska. - Przecież w tych spalarniach najzwyczajniej w świecie nie da się spalić więcej, niż pozwalają na to możliwości techniczne urządzeń.

Czy dotychczasowe ustalenia prokuratury potwierdzają taki scenariusz? Wiadomo, że na razie postępowanie prowadzone jest "w sprawie", tzn. nikomu nie przedstawiono zarzutów. - Śledztwo jest w toku. Prokurator gromadzi dokumenty i przesłuchuje świadków. To wszystko, co na tym etapie można powiedzieć - ucina Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Na efekty prokuratorskiego śledztwa czeka chojnicki starosta (EMKA spalarnię dzierżawi tu od szpitala).
- Jeżeli prokuratura potwierdzi, że w związku z przekroczeniami doszło do przestępstwa i postawi zarzuty, to może to być podstawą do rozwiązania umowy dzierżawy - mówi starosta Stanisław Skaja. - Na razie nie mamy do tego formalnych przesłanek.

Tego dylematu nie ma już w Tczewie - kontrakt EMKI wygasł tu przed kilkoma tygodniami. Obecnie operatorem spalarni jest firma Eco-ABC z Bełchatowa.

Czy obowiązujące w Polsce zasady kontroli tego typu spalarni są odpowiednie? Zapraszamy do komentowania!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto