Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zadyma na meczu Wisły Tczew z Pomezanią Malbork! [WIDEO, ZDJĘCIA]

rk
RADOSŁAW KONCZYŃSKI
Podczas sobotniego meczu Pomezanii z Wisłą Tczew (1:0) w 4 kolejce V ligi było gorąco. Nie chodzi tylko o emocje sportowe, ale też o zachowania kibiców.

Zobacz: Kibice na meczu Pomezania Malbork - Wisła Tczew

Dawno nie było takiej sytuacji, że na trybunach Stadionu Miejskiego w Malborku zasiadły dwie wrogo do siebie nastawione grupy tzw. szalikowców. Pomezania trzyma z Lechią Gdańsk, a Wisła Tczew z Arką Gdynia, więc to było "naturalne" źródło obelg rzucanych pod swoim adresem przez obie strony.

Kibice Pomezanii poszli dalej i na początku drugiej połowy zaczęli też rzucać race i granaty hukowe na trybuny i bieżnię w okolicy ławki rezerwowych Wisły. Sędzia na kilka minut przerwał mecz. Sytuację próbował łagodzić kapitan Pomezanii, Tomasz Jeleń, a spiker ostrzegał, że dalsze takie zachowania mogą skutkować zakończeniem spotkania i walkowerem na korzyść przeciwnika.

- W wyniku tego zdarzenia jednemu z graczy pogotowie ratunkowe musiało udzielić pomocy medycznej - wyjaśnia mł. asp. Sylwia Kowalewska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Malborku.

Na tym incydencie się nie skończyło.

"Po meczu pod nasz sektor wjeżdża Pomezania, pęka brama i dochodzi do starcia. Po około minucie wjeżdżają ci, co zawsze, i przerywają harce. U nas jedno KO i jedna osoba zawinięta" - można przeczytać na profilu Wisła Tczew Fanatics na Facebooku.

- Po zakończeniu meczu doszło do szarpaniny pomiędzy kibicami obu drużyn. Dzięki natychmiastowym działaniom funkcjonariuszy zabezpieczających mecz nie doszło do eskalacji agresywnych zachowań. Policjanci rozdzielili uczestników. KPP w Malborku prowadzi postępowanie w tej sprawie. Zabezpieczono materiał filmowy, na podstawie którego zostaną wytypowani i ukarani sprawcy - dodaje rzeczniczka policji.

Ale to jeszcze nie wszystko... Po ostatnim gwizdku sędziego doszło do próby pobicia zawodników gości przez kibiców z Tczewa.

- Niestety, cała sytuacja została sprowokowana przez jednego z piłkarzy Wisły Tczew, który chwilę po ostatnim gwizdku w sposób wulgarny i agresywny kierował wyzwiska do kibiców Pomezanii (sytuacja została opisana przez obserwatora Pomorskiego ZPN w raporcie pomeczowym). Doszło do przepychanek przy szatniach, ale żaden zawodnik nie został pobity. Kibice gości pod eskortą zostali odprowadzeni do autokaru i więcej zamieszek wokół stadionu nie było - mówi Radosław Rabenda, prezes MOP Pomezania.

Komunikat zarządu Pomezanii Malbork w sprawie zajść podczas sobotniego meczu z Wisłą Tczew

Zarząd klubu w sposób zdecydowany potępia i odcina się od zachowań grupy kibiców, które miały miejsce podczas meczu z Wisłą Tczew. Jako organizator meczu zawsze bierzemy całkowitą odpowiedzialność za bezpieczeństwo podczas rozgrywek ligowych na stadionie.
Naszym priorytetem jest to, żeby podczas meczów była jak największa frekwencja, ponieważ drużyna ma grać dla kibiców i dostarczać im pozytywnych emocji. Klub ze swojej strony zrobił wszystko, co było konieczne do zabezpieczenia imprezy zgodnie ze wskazówkami policji. Niestety, grupa nieodpowiedzialnych kibiców nie zastosowała się do regulaminu i zasad obowiązujących podczas meczu. Na pewno wyciągniemy wnioski na przyszłość i dołożymy więcej starań w zabezpieczaniu zawodów na stadionie miejskim przy ul. Toruńskiej.
Jednocześnie chcemy przeprosić prawdziwych fanów Pomezanii Malbork, którzy licznie z całymi rodzinami dopingowali nasz zespół w sobotnie popołudnie. Wierzymy w to, że taki incydent więcej się nie powtórzy, a my wszyscy dalej będziemy wspierać naszą drużynę w kolejnych meczach.
Jeśli chcemy szukać pozytywów po meczu, to na pewno postawa drużyny, która walczyła do końca i wyrwała 3 punkty w samej końcówce meczu, oraz bardzo wysoka frekwencja na trybunach, za co serdecznie dziękujemy.
Ze sportowym pozdrowieniem zarząd MOP Pomezania Malbork

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto