- W Białym Borze po przejęciu byłego stada ogierów przez prywatne osoby nie zaprzestano organizowania zawodów. Wręcz przeciwnie – wzmożono rozgrywki. Zorganizowano cykl zawodów wysoko dotowanych finansowo - informuje Anna Twardowska z Nadwiślanina.
Tamtejsze zawody są popularne wśród zawodników Nadwiślanina, bo oprócz Tomka Miśkiewicza startuje w nich jeszcze jego brat Patryk oraz Mateusz Ruskowski i Jacek Zagor.
- Każdy z jeźdźców zabrał ze sobą kilka koni, aby zwiększyć swoje szanse w zdobyciu cennych punktów do rozgrywek o samochód - relacjonuje Anna Twardowska.
To były trzecie zawody cyklu o Puchar Białego Boru, a we wrześniu odbędą się jeszcze zawody finałowe. W trakcie każdych organizowanych jest po kilka konkursów, a im trudniejszy konkurs tym wyższa punktacja do klasyfikacji generalnej.
Tomasz Miśkiewicz wygrał konkurs CC1 z przeszkodami o wysokości do 145 cm. Dużo punktów w rankingu przyniósł mu również start na drugim jego koniu, Wantosie, na którym zajął 4 miejsce. Warto jeszcze podkreślić, że przejazdy na obu koniach kwidzynianin ukończył bez punktów karnych.
Mimo, że Miśkiewicz nie startował w drugiej edycji zawodów o Puchar Białego Boru, to dzięki ostatnim dobrym startom zajmuje wysokie, drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Jego brat Patryk w tym zestawieniu plasuje się na 11, a Mateusz Ruskowski na 23 miejscu.
Finałowe zawody zostaną rozegrane w dniach 14-16 września.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?