- Do naszego biura wpłynęły jak dotąd dwa wnioski dotyczące nadania nazwy nowemu rondu - mówi przewodniczący tczewskiej Rady Miasta, Mirosław Augustyn. - Jeden mówi o nazwie „Ofiar Katynia”, a drugi o rondzie im. Tadeusza Mazowieckiego.
Pierwszy wniosek złożył Jerzy Wierzbowski, reprezentant tczewskich rodzin katyńskich, którego ojciec, policjant z Tczewa, był jedną z milionów ofiar okrutnej sowieckiej zbrodni.
- W Tczewie brakuje jakiegokolwiek miejsca, które godnie upamiętniałoby ofiary Katynia, Ostaszkowa czy Miednoje, żadnego placu czy pomnika - tłumaczy. - Za swój moralny obowiązek uważam doprowadzenie do tego, aby takie miejsce powstało i myślę, że to rondo byłoby do tego celu właściwe.
Drugi wniosek w imieniu klubu radnych Platformy Obywatelskiej złożył jej przewodniczący, Bartosz Paprot.
- Uważamy, że rondo im. Mazowieckiego byłoby idealnym dopełnieniem wiaduktu im. Płażyńskiego - tłumaczy radny. - Zasłużony dla Polski marszałek Sejmu zasługuje, aby znaleźć się obok wielkiego Polaka i człowieka znacznego formatu, jakim jest pierwszy premier wolnej Polski.
Środowiska prawicowe, które poparły wniosek o nadanie nazwy ofiar Katynia, krytykują jednak pomysł PO, zarzucając Mazowieckiemu komunistyczną przeszłość i współpracę ze służbami PRL.
- Uważamy takie zarzuty za bezpodstawne - odpowiada Paprot.
Trzy lata temu były poseł PO, Jan Kulas, proponował już nadanie imienia Tadeusza Mazowieckiego rondu pod Wieżą Ciśnień, ale w 2014 r. propozycja ta przegrała ostatecznie z nazwą "Rondo Żołnierzy Wyklętych".
Więcej na ten temat przeczytasz w piątkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Tczewskiego".
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?