Spotkanie Klubu Seniora miało formalnie zacząć się o godz. 15, ale z postępu prac i zaawansowaniu dyskusji nad tym, jaki kolor bibułkowych kwiatów powinien się w kolejności na palmie znaleźć, można tylko przypuszczać, że panie zaczęły działania o wiele wcześniej. Na stołach stały już szklanki z pachnącą herbatką, a one z zakasanymi rękawami plotły, przeplatały, oplatały, zakręcały, dokładały koleje gałązki bazi i zieleniny.
Po przeciwnej stronie sali – też praca szła pełną parą. Z drobniejszych witek, gałązek, kwiatków powstawały mniejsze palemki. Całemu temu kolorowemu zamieszaniu przypatrywało się stado zajęcy. W zasadzie można powiedzieć, że było ich więcej, niż we wszystkich łużniańskich lasach. Jedne małe, inne naprawdę okazałe. Wystrojone świątecznie i wiosennie. Czekają na niedzielny kiermasz, choć kilka stanie się prezentami dla najbliższych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?