Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Psy i koty w schronisku w Tczewie. Zwierzaki w oczekiwaniu na nowe domy

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Wideo
od 16 lat
Średnio 170 zwierzaków przebywa w tczewskim schronisku prowadzonym przez OTOZ Animals. Tu są leczone, pielęgnowane, ale oczywiście najważniejsze jest znalezienie im nowych domów. Pracownikom schroniska pomagają wolontariusze. To grupa oddanych ludzi, kochających zwierzęta.

OTOZ Animals prowadzi schronisko przy ulicy Malinowskiej w Tczewie od 2008 roku. Użytkuje teren przekazany przez miasto. Poza boksami i pięcioma wybiegami dla psów, są obiekty służące np. kwarantannie.

Schronisko w Tczewie. Budują nowe boksy i wybiegi

- Niedawno otrzymaliśmy dodatkowy teren od miasta. Budujemy nowe boksy i dwa wybiegi dla psów, bardziej kameralne, niż obecnie. Powstaną jeszcze w tym roku - mówi Joanna Sobaszkiewicz, kierownik OTOZ Animals Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Tczewie.

Zgodnie z przepisami w tczewskim schronisku w tym samym czasie może przebywać maksymalnie 160 psów. Obecnie jest ich 138. Trafiają tu czworonogi bezpańskie, zagubione, porzucone, ale i z interwencji. Psy, po 15-dniowej kwarantannie, są szczepione, czipowane, kastrowane/sterylizowane i kierowane do adopcji, jeśli nie odnajdą się ich właściciele.

Szczeniaki i staruszki. Dla wszystkich nowe domy

- Psy, które do nas trafiają, to zarówno szczeniaki, jak i staruszki. Wszystkim staramy się zapewnić nowe domy. I w zdecydowanej większości to się udaje - cieszy się Joanna Sobaszkiewicz.

Kotów w schronisku jest około 30. Są leczone, kastrowane/sterylizowane. Jeśli koty są dzikie, to wracają do swojego środowiska. Pozostałe trafiają do adopcji. W większości przypadków znajduje się im nowe domy.

Akcje adopcyjne prowadzone są za pośrednictwem social mediów i portali internetowych. Służą temu także specjalne wydarzenia organizowane przez OTOZ Animals, jest np. spacery przyjaźni z psami, dni otwarte, Dzień Dziecka. To też przy okazji edukacja.

- Ludzie różnie traktują zwierzęta. Generalnie w większych miastach jest lepiej, niż na wsiach. Jest świadomość, że zwierzę kosztuje w utrzymaniu i trzeba mu zapewnić opiekę weterynaryjną - stwierdza Joanna Sobaszkiewicz.

Schronisko w Tczewie wspierają wolontariusze

Pracowników tczewskiego schroniska wspierają wolontariusze. OTOZ Animals ma zawartych 40 wolontariackich umów. Wszystkie nowe osoby przechodzą szkolenie. Wolontariusze z dłuższym stażem pomagają pracować z psami. Wszyscy chodzą z czworonogami na spacery, pomagają w innych czynnościach.

Czytaj także:

Schronisko w Tczewie utrzymuje się z: miejskiej dotacji (20 tys. zł netto miesięcznie), odpisów podatkowych, darowizn. Nie brakuje chętnych, aby przekazać karmę. W przypadku interwencji (odebranie psa) koszty ponosi gmina, jeśli wójt wystawił decyzję. W praktyce nie wszystkie gminy chętnie współpracują ze schroniskiem w tym zakresie.

- W ostatnim czasie koszty działalności bardzo wzrosły. Bez wsparcia ludzi dobrej woli trudno byłoby nam funkcjonować - oznajmia Joanna Sobaszkiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto