Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tczew. Budowa Regionalnego Systemu Odzysku i Unieszkodliwiania Odpadów

Józef M. Ziółkowski
Przeciętny Polak wytwarza rocznie ok. 300 kg odpadów, z którymi coś trzeba zrobić. Same składowiska nie rozwiązują tego problemu. System, który powstanie w Tczewie ma zapewnić nie tylko odzysk surowców zawartych w odpadach, ale i energii z nich pochodzącej.
Przeciętny Polak wytwarza rocznie ok. 300 kg odpadów, z którymi coś trzeba zrobić. Same składowiska nie rozwiązują tego problemu. System, który powstanie w Tczewie ma zapewnić nie tylko odzysk surowców zawartych w odpadach, ale i energii z nich pochodzącej.
Tczewscy radni przegłosowali uchwałę o budowie Regionalnego Systemu Odzysku i Unieszkodliwiania Odpadów w Tczewie, obejmującego swym działaniem cztery powiaty: tczewski, gdański, nowodworski i malborski.

Tczewscy radni przegłosowali uchwałę o budowie Regionalnego Systemu Odzysku i Unieszkodliwiania Odpadów w Tczewie, obejmującego swym działaniem cztery powiaty: tczewski, gdański, nowodworski i malborski. System przewiduje lokalizację trzech obiektów: Regionalnego Zakładu Utylizacji Odpadów Stałych w Tczewie, Stacji Przeładunkowej w Stegnie i składowiska odpadów balastowych w Ropuchach pod Pelplinem. To największa inwestycja w Tczewie ostatnich lat, warta 135,8 mln złotych.
Głosowanie poprzedziła długa i ożywiona dyskusja. Radni Dariusz Noetzel i Bogdan Ackerman byli przeciwni uchwale.

- To technologia z XVIII wieku w centrum miasta - grzmiał radny Noetzel. - Uszczęśliwiamy nią także kilka gmin, z których śmieci trafią do nas, a u nich zostaną zamknięte wysypiska.
Nie wszyscy radni zgadzali się z taką opinią. Mirosław Pobłocki, wiceprezydent Tczewa tłumaczył, że jeśli radni nie przegłosują uchwały, miasto się skompromituje. Otwarta dyskusja nad tematem śmieci trwa już od 2001 roku i każdy mógł brać w niej udział.
- Trzeba teraz podjąć decyzję - przekonywał Mirosław Pobłocki. - Jest harmonogram władz centralnych, rządu, który ma wysłać nasz projekt do Brukseli. Drugiego terminu już nie będzie.
W planach inwestycyjnych woj. pomorskiego znalazły się trzy projekty na budowę zakładów utylizacji odpadów - z Gdańska, Tczewa i Starogardu Gd.

W Tczewie ma powstać Regionalny System Gospodarki Odpadami. Tak zdecydowali radni na ostatniej sesji. Ośmiu radnych głosowało za podjęciem uchwały w tej prawie, dwóch było przeciwnych, a dwóch wstrzymało się od głosu. Teraz tczewski projekt jest konsultowany w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska. Potem z projektami z Gdańska i Starogardu Gdańskiego ma trafić do Ministerstwa Ochrony Środowiska i Ministerstwa Gospodarki. O ile wszystko pójdzie dobrze, w listopadzie, trafi on na biurko urzędników w Brukseli. Czy może mu coś jeszcze zagrozić? Okazuje się, że tak. W Polsce toczy się obecnie dyskusja na temat "Kto jest właścicielem śmieci?". Jeśli ta sprawa na czas nie zostanie uporządkowana, Unia nie przyzna nam pieniędzy.
Skąd to całe zamieszanie? Od jakiegoś czasu śmieci stały się poszukiwanym towarem, na którym można zarabiać.
- Według istniejących przepisów, gdy trzyma pan worek ze śmieciami, to pan jest ich właścicielem - tłumaczył na sesji wiceprezydent Mirosław Pobłocki. - Gdy pan wrzuci je do pojemnika, właścicielem staje się firma je wywożąca. Nie musi ich zawozić na tczewskie składowisko, może z nimi pojechać na inne.

Brak przepisów określających, że to gmina jest właścicielem śmieci (tak jest w krajach Unii), powoduje napięcia pomiędzy władzami samorządowymi a Sejmem RP, który nie chce doprowadzić do zmiany przepisów.
- Toczy się także walka pomiędzy samorządami a firmami przewozowymi - dodaje Mirosław Pobłocki.
Samorządy, w tym tczewski, budując zakłady utylizacji odpadów chcą mieć gwarancję, że będzie w nich co przerabiać. Na przykład tczewski Regionalny System Gospodarki Odpadami jest budowany z założeniem, że rocznie będzie trafiać do niego 66 tys. ton odpadów. Miasto chce więc mieć gwarancję, że firmy zbierające odpady nie wywiozą ich do innych zakładów. Władze Tczewa liczą, że Sejm na czas zmieni przepisy i dostosuje je do tych unijnych. Inaczej na żaden z projektów, Unia Europejska nie przyzna pieniędzy.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto