Starogardzki SKS przegrał 2:3 (23:25, 25:14, 25:27, 25:22, 10:15) z Netem Ostrołęka trzeci mecz fazy play off i o utrzymanie w gronie drugoligowców walczyć będzie w barażach.
Pierwszy set meczu był bardzo wyrównany. Żadnej z drużyn nie udało się wypracować większej przewagi. Jak to jednak często w tym sezonie bywało decydujące dwie piłki starogardzianie przegrali. Zupełnie inaczej wyglądała partia druga.
Od samego początku gospodarze zagrali bardzo skoncentrowani. Pokazali szybką i urozmaiconą siatkówkę. Bardzo dobrze funkcjonowała zagrywka. Dzięki mocnym i precyzyjnym serwom Karola Englera już na początku SKS prowadził 5:0 i z każdą akcją zwiększał przewagę. Siatkarze Netu momentami byli bezradni. Wysokie zwycięstwo podbudowało gospodarzy i dobrze usposobiło na kolejną odsłonę.
- W secie trzecim też byliśmy stroną przeważającą i praktycznie cały czas prowadziliśmy. Przy stanie 24:23 dla nas sędzia nie zauważył kilkunastocentymetrowego autu po ataku Netu i przyznał punkt rywalom. Zamiast wygranej partii zrobiło się po 24. Chłopacy zdekoncentrowali się i goście zdobyli decydujące punkty - powiedział nam Jacek Toczek, trener SKS.
Zrobiło się bardzo nerwowo, bo starogardzianie myśląc o pozostaniu w grze musieli czwartą odsłonę wygrać. Rozpoczęła się ona jednak fatalnie. Net odskoczył na 5:1, a później prowadził już 10:4. W tym momencie coś się odblokowało w zespole gospodarzy, którzy rozpoczęli pogoń za przeciwnikiem. Pogoń skuteczną, głównie dzięki dobrej grze blokiem i obronie w polu. Niestety, tie break nie był już tak udany w wykonaniu podopiecznych Jacka Toczka. Szwankowała głównie zagrywka. Aż cztery punkty goście zdobyli po złych serwach SKS, a co to oznacza, kiedy gra się do 15 wszyscy wiedzą. Szkoda straconej szansy. Starogardzianie nie byli siatkarsko zespołem gorszym. Nie wytrzymali jednak presji.
- Chłopacy pokazali wolę walki, ambicję i dobrą siatkówkę. Szkoda, że nie zagrali tak w Ostrołęce. Jedno wyjazdowe zwycięstwo pozwoliłoby nam wczoraj na spokojniejszą grę. Mówi się trudno. Teraz trzeba będzie - na początku kwietnia - walczyć w barażach - dodał Jacek Toczek.
SKS Starogard
Engler, Jaworski, P. Sobolewski, Michna, Miotk, Pepliński oraz Huciński (libero).
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?