MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

A klasa. Subkowia zrównała się punktami z liderem, a derby powiatu dla Centrum...

Zbigniew Brucki
W Szprudowie po podaniach Tadeusza Pellowskiego (przy piłce) padły trzy gole dla Centrum Pelplin. Czwartego, dającego Centrum zwycięstwo 4:1 nad Oklandem Maxit zdobył dla pelplinian Mariusz Wroński (po lewej).
W Szprudowie po podaniach Tadeusza Pellowskiego (przy piłce) padły trzy gole dla Centrum Pelplin. Czwartego, dającego Centrum zwycięstwo 4:1 nad Oklandem Maxit zdobył dla pelplinian Mariusz Wroński (po lewej).
Hitem X kolejki rozgrywek grupy IV A klasy były emocjonujące derby powiatu tczewskiego rozegrane w Szprudowie. Miejscowy Okland Maxit prowadził do przerwy 2:0, by ostatecznie ulec Centrum Pelplin 3:4.

Hitem X kolejki rozgrywek grupy IV A klasy były emocjonujące derby powiatu tczewskiego rozegrane w Szprudowie. Miejscowy Okland Maxit prowadził do przerwy 2:0, by ostatecznie ulec Centrum Pelplin 3:4.

Pierwsi powody do zadowolenia mieli gospodarze. W 23 min. Grzegorz Konieczny z rzutu wolnego dośrodkował w pole karne pelplinian, a Tomasz Ostrowski strzałem głową z 11 m zdobył prowadzenie dla miejscowych. Siedem minut później świetną asystą popisał się kapitan Oklandu, Arkadiusz Gierszewski, a Paweł Dau podwyższył rezultat na 2:0.
Po zmianie stron do szturmu ruszyli goście. Grali długimi podaniami, które na specyficznym, pofalowanym boisku w Szprudowie okazały się receptą na sukces. W 53 min. pierwszą z trzech asyst popisał się grający trener Centrum. Tadeusz Pellowski. Z rzutu wolnego dośrodkował w pole karne miejscowych, a Waldemarowi Lodzie wystarczyło jedynie głową musnąć futbolówkę, by ta znalazła się w siatce. Siedem minut później akcję Centrum kończoną przez Pellowskiego dośrodkowaniem wzdłuż bramki zamknął Jarosław Wojdyr, który wyprzedzając obrońcę doprowadził do remisu. Po kolejnych pięciu minutach było 3:2 dla Centrum. Tym razem Pellowski dośrodkował z rzutu rożnego, a futbolówkę do siatki postał z bliska głową Rafał Libiszewski. W 70 min. na 4:2 dla gości podwyższył Mariusz Wroński. Napastnik Centrum po otrzymaniu dokładnego prostopadłego podania od Krzysztofa Wenty wszedł odważnie w pole karne i plasowanym strzałem pokonał bramkarza miejscowych. W końcówce gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Sukces przyniosła im akcja w 84 min. spotkania. Arkadiusz Gierszewski podał piłkę do Sławomira Ostrowskiego, a ten silnym płaskim strzałem pokonał Tomasza Libiszewskiego.

• Okland Maxit: Graban - Jędrzejewski (50 Sprengel), D. Ostrowski, Bonin, Konieczny, P. Dau (56 Smoczyński), Ł. Dau (53 S. Ostrowski), T. Ostrowski, Sójka, Gierszewski, Klein (60 Szymański).

• Centrum: T. Libiszewski - R. Libiszewski, Kosiński, Loda, Pellowski, Zaborowski, Gryniuk (46 Wojdyr), Rożyński (75 Kamiński), Górski, Wroński, Wenta.

Serię niepowodzeń w X kolejce przerwał Piast Majewo. Przed własną publicznością pokonał wyżej notowaną Osiczankę Osice 4:3 (3:2).
Od początku obie jedenastki postawiły na atak. Pierwszym taka taktyka przyniosła powodzenie gospodarzom. W 7 min. Jacek Chyła obsłużył dokładnym podaniem Patryka Wróblewskiego, ten w polu karnym ograł obrońcę i ładnym strzałem zdobył prowadzenie dla Piasta. Pięć minut później przed polem karnym piłkę przejął napastnik gości i kąśliwym uderzeniem doprowadził do remisu. Po kolejnych pięciu minutach było 2:1 dla Osiczanki. Piłka uderzona z rzutu wolnego wykonywanego z ok. 35 m od bramki Piasta skozłowała na linii pola bramkowego i obok zasłoniętego nieco golkipera miejscowych wpadła między słupki. W 42 min. znów przypomniał o sobie Patryk Wróblewski. W polu karnym Osiczanki próbował strzelić przewrotką, ale nieczysto uderzył futbolówkę. Już leżąc na ziemi wykorzystał jednak niezdecydowanie obrońców i dobitką doprowadził do remisu. Dwie minuty później Wróblewski mógł ustrzelić hat-tricka. Nie wykorzystał jednak rzutu karnego. Sekundy przed przerwą Wróblewski zrehabilitował się doskonałą asystą, po której Marcin Pałubicki na raty strzelił gościom tzw. bramkę do szatni.
Kwadrans po zmianie stron na 4:2 dla Piasta podwyższył rezultat Krzysztof Gardzielewski. W polu karnym minął obrońcę i strzałem w długi róg bramki pokonał golkipera Osiczanki. Już w doliczonym czasie gry gościom udało się - wykorzystując niefrasobliwość miejscowych defensorów - zmniejszyć rozmiary porażki.

• Piast: Stolc - Ł. Werner, M. Werner, P. Justa II, I. Moczyński, Chyła, Szpojnarowicz, A. Moczyński (55 D. Wróblewski), Gardzielewski, Pałubicki, P. Wróblewski (70 P. Justa I).

Na kolejkę przed zakończeniem rundy jesiennej Subkowia Subkowy zrównała się punktami z liderem tabeli grupy IV A klasy, GKS Gardeją. Stało się tak po remisie 1:1 GKS z Czarnymi Przemysław i wyjazdowym zwycięstwie Subkowi 2:1 (2:1) nad Sokołem Mareza. 5 listopada o godz. 14 w Subkowach w ramach ostatniej kolejki jesiennej Subkowia podejmie lidera z Gardei.
Wróćmy jednak do wyjazdowego meczu Subkowi z Sokołem. W 28 min. prowadzenie dla subkowian strzałem głową zdobył Patryk Wiśniewski wykorzystując dośrodkowanie Dawida Kotowskiego z rzutu rożnego. Pięć minut później gospodarze wyrównali, lecz cieszyli się z remisu zaledwie przez kolejne trzy minuty. Prowadzenie dla Subkowi odzyskał Wojciech Szulz uderzeniem z rzutu wolnego wykonywanego metr zza linii pola karnego.
W II połowie Subkowia nadal przeważała, ale zaciekle broniący się gospodarze nie pozwolili już na zmianę rezultatu. Okupili to jednak kolorowymi kartonikami, w wyniku czego kończyli mecz w dziewiątkę.

• Subkowia: Smoliński - D. Kleinschmidt, Skalski, Stateczny, Wiśniewski, P. Kleinschmidt, Wilczewski, Kotowski, Szela, Szulz (80 Szulik), Sablewski.

Pogoń Smętowo przyzwyczaiła już swoich kibiców, że seriami marnuje sytuacje bramkowe. Nie inaczej było w X kolejce rozgrywek. Piłkarze stworzyli jednak tak wiele okazji na zdobycie goli, że nawet wykorzystując co czwartą tzw. setkę zdołali pokonać 3:1 (2:0) Błyskawicę Postolin. Wynik otworzył w 15 min. strzałem z bliska Sławomir Manuszewski wykorzystując dośrodkowanie Jarosława Muszyńskiego z rzutu wolnego. Kwadrans później Muszyński - znów z rzutu wolnego - popisał się kolejną asystą, a na 2:0 podwyższył rezultat Andrzej Pyrkowski. Później kilku okazji na zmianę wyniku nie wykorzystali Kazimierz Moczyński i Manuszewski, a Jacek Schwarz trafił w słupek. A goście, choć z rzadka przedostawali się pod pole karne Pogoni, w 65 min. zdobyli kontaktowego gola wykorzystując błąd Wojciecha Górzyńskiego, który nie trafił w piłkę. Kwadrans przed końcem meczu Moczyński głową podał futbolówkę do Muszyńskiego, a ten w polu karnym ograł dwóch obrońców i strzałem z 6 m ustalił końcowy rezultat sprawiając sobie tym i wcześniejszymi asystami urodzinowy prezent.

• Pogoń: Studziński - Zwoliński, A. Pyrkowski, Górzyński (75 Urbański), Piendak, Muszyński, Schmidt (85 Kowalewski), Z. Moczyński, K. Moczyński, Manuszewski, Wojtyło (55 Schwarz).

• W ostatnim z meczów X kolejki grupy IV Grom Nowy Staw pokonał Fosfory Wiślinka 4:0. W grupie III padły następujące rezultaty: Neptun Zduny - Ceramik Łubiana 1:1, Wda Lipusz - Słupia Sulęczyno 4:3, Santana Wielki Klincz - Victoria Kaliska 2:1, Strzał Wierzyca II Bobowo - Kasztelania Garczyn 2:1, Wda Czarna Woda - Gwiazda Karsin 2:2.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto