- Dodatkowo rośnie cena paliwa i koszty eksploatacyjne pojazdów - wylicza Stanisław Smoliński, inspektor ds. zarządzania transportem miejskim w tczewskim ratuszu.
Obecnie bilet normalny, papierowy, kosztuje 2,30 zł, a ulgowy - 1,15 zł. W 2012 r. za te bilety mieszkańcy zapłacą odpowiednio 2,50 zł i 1,25 zł, w 2013 r. - 2,60 zł i 1,30 zł, w 2014 r. - 2,70 zł i 1,35 zł, a w 2015 r. - 2,80 zł i 1,40 zł.
W górę pójdą też opłaty za przejazdy z kartą miejską, czyli elektronicznym biletem. W 2012 roku pasażer za pokonanie na przykład czterech lub więcej przystanków w ciągu dnia zapłaci 1,50 zł. Do tej pory wydawał 1,32 zł. - Oczywiście, o ile jego karta będzie doładowana kwotą 50 zł lub więcej - zauważa Smoliński. - W kolejnych latach cena będzie wzrastać o następne 6 groszy.
Jest za to dobra wiadomość dla pasażerów korzystających z linii nocnych. Dla nich przewidziano zniżkę. Obecnie nocny bilet normalny kosztuje 4,60 zł, a ulgowy - 2,30 zł. Od 1 stycznia cena spadnie o złotówkę. - Od dłuższego czasu obserwowaliśmy, że nocne autobusy były puste. Wskazywały na to dane z systemu karty miejskiej - tłumaczy Stanisław Smoliński. - Mieszkańcy najprawdopodobniej chodzili pieszo lub brali taksówki, gdyż grupowo przejazd autem był tańszy od autobusu. Dlatego zaproponowaliśmy radnym obniżenie stawek. Samorządowcy przychylili się do tej propozycji. Mamy nadzieję, że od stycznia więcej mieszkańców będzie jeździło nocną komunikacją.
Smoliński zapewnia, że nocą w autobusach jest bezpiecznie.- Do tej pory nikt z pasażerów nie skarżył się nam na złe zachowania innych podróżujących - argumentuje.
Urzędnicy zapewniają, że uchwalone taryfy będą obowiązywały przynajmniej przez trzy lata, gdyż po podpisaniu umowy z przewoźnikiem nie można już zmieniać warunków kontraktu. - Mam nadzieję, że tak będzie, bo życie jest coraz droższe - komentuje nowe stawki pani Jadwiga z tczewskiego osiedla Suchostrzygi.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?