Boks. Klasyfikacja pięściarzy roku 2007

Trener Zbigniew Rompa pożegnał się już z boksem, ale tak do końca to on odejść nie potrafi. Jeszcze będzie się przy tej swojej dyscyplinie kręcił. Przygotował roczną klasyfikację swoich pięściarzy i poważnie się czymś martwi.

Oto bokserzy w ocenie trenera za 2007 rok.
1. Robert Bendig - rocznik 1983
stoczył cztery walki, 3 zwycięstwa, 1 porażka
Bratanek Brunona Bendiga, wielce utalentowany chłopak, ale późno rozpoczął uprawianie boksu. Teraz przebywa w Niemczech. Szkoda.
2. Bartosz Ossowski - rocznik 1992
2 walki: 2-0-0
Jest to brat Łukasza Rusiewicza, utalentowany chłopak, co z tego, skoro na treningi chodzi w kratkę.
3. Piotr Słomiński - rocznik 1990
5 walk: 1-3-1
Bardzo zdolny chłopak, "naturalny mańkut". Rodzice chcą, by boksował, ale on już znacznie mniej tego pragnie.
4. Maciej Wirkus - rocznik 1992
4 walki: 1-1-2
Perspektywiczny chłopak, oby był tak sumienny, jak do tej pory, to powinien odnosić sukcesy.
5. Michał Grabowski - rocznik 1994
1 walka: 1-0-0
Ma przed sobą przyszłość, gdy będzie pracowity.
6. Dawid Jeszke - rocznik 1993
2 walki: 1-0-1
7. Kalina Bielińska - rocznik 1983
1 walka: 0-0-1
Jedyna panna, nie zawsze ma czas na trening, ale ambicji nie można jej odmówić.
8. Dawid Styka - rocznik 1986
1 walka: 0-0-1
9. Patryk Jeszke - rocznik 1995
1 walka: 0-0-1
Młodszy brat Dawida również ma talent, jednak nie zawsze znajduje czas na trening.
10. Maciej Latoszewski - rocznik 1989
1 walka: 0-0-1
Chłopak ze Skarszew także ma mało czasu.
11. Krystian Lindenau - rocznik 1990
1 walka: 0-0-1
12. Maciej Kamiński - rocznik 1994
2 walki: 0-0-2

To ostatni ranking przygotowany przez Zbigniewa Rompę. Wyniki - zdaniem trenera - kiepskie. Najwyższy czas przekazać pałeczkę następcom. Podopieczni Z. Rompy uczestniczyli tylko w sześciu imprezach, wynik wszystkich walk również ujemny: 25 - 5-4-12. Lista też skromna, bo tylko 12. W ubiegłym roku klasyfikowano 20 zawodników, a w 2005 - 17.
- Chciałbym podziękować firmie Hera, która nas ostatnio wspierała - mówi Zbigniew Rompa. - W szczególności Bogdanowi Wódkowskiemu. Przez 27 lat zdobyliśmy 43 medale na centralnych imprezach. Byłoby ich znacznie więcej, ale do 1980 roku uzdolnionych zawodników przekazywano do I-ligowego Stoczniowca, tak zarządzał trener.
Zbigniew Rompa był drugim trenerem i dużo nie miał do powiedzenia. Gdy trener odszedł na emeryturę, bokserzy zostawali w Starogardzie Gd. i posypały się medale na mistrzostwach Polski i Europy. Pierwszy medal i tytuł mistrza Polski zdobył Andrzej Chabowski - w Częstochowie w 1980 roku. Nie sposób wszystkich wymienić, ostatni zdobył w 2006 roku Mateusz Szramke - w Radomiu, srebro w wadze do 69 kg.
- Moi następcy, Tomasz Zaborowski i Łukasz Rusiewicz, zdobyli łącznie 11 medali na mistrzostwach Polski. Tomek zdobył siedem złotych medali. Dwa złote i dwa brązowe Łukasz Rusiewcz. Życzę im wszystkiego najlepszego, podobnych sukcesów w roli szkoleniowców - podsumowuje Zbigniew Rompa i poważnie się martwi o przyszłość swojej dyscypliny, gdyż wycofał się sponsor - firma Hera. W 2008 roku bokserom życzymy więc powodzenia.