Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Damaszka. Nowe gospodarstwo agroturystyczne

Anna Adamczyk
Krzysztof Zieliński końmi zajmuje się od dzieciństwa. Na zdj. z pierwszym przez siebie zakupionym koniem Azą.
Krzysztof Zieliński końmi zajmuje się od dzieciństwa. Na zdj. z pierwszym przez siebie zakupionym koniem Azą.
Cisza, spokój, czyste powietrze, jazda konna, przejażdżki bryczkami, ognisko - to czeka na tych, którzy zdecydują się na wczasy w nowo otwartym gospodarstwie agroturystycznym "Leśna Podkowa" w Damaszce, w gm. Tczew.

Cisza, spokój, czyste powietrze, jazda konna, przejażdżki bryczkami, ognisko - to czeka na tych, którzy zdecydują się na wczasy w nowo otwartym gospodarstwie agroturystycznym "Leśna Podkowa" w Damaszce, w gm. Tczew.

Gospodarstwo agroturystyczne powstało w bardzo szybkim tempie, w ciągu roku. Mieści się tutaj dom agroturystyczny z salonem i kominkiem, tarasem, pokojami gościnnymi dla wczasowiczów, kuchnią i łazienkami.
- W ciągu dwóch tygodni dokończymy budowę krytej hali do jazdy konnej - mówią Krzysztof i Mirosława Zielińscy, właściciele "Leśnej Podkowy". - Będzie ona również do dyspozycji naszych gości.
W gospodarstwie w Damaszce mieści się stajnia, w której przebywa obecnie 16 koni. Można tutaj skorzystać z nauki jazdy konnej, organizowane są wczasy w siodle oraz przejażdżki konne w terenie. Wkrótce powstanie też klub jeździecki.
- Wychowałem się sto metrów od stadniny koni - wspomina Krzysztof Zieliński. - W wieku dziewięciu lat zacząłem jeździć konno. Kocham te zwierzęta, one są w moi życiu niemal od zawsze. Konie to już tradycja rodzinna. Nasze gospodarstwo budowaliśmy na wzór kompleksu w Łącku, gdzie mieści się stado ogierów, tam się wychowałem.

Pierwszy koń kupiony przez pana Krzysztofa to Aza, która dzisiaj jest jednym z najpiękniejszych koni w gospodarstwie agroturystycznym w Damaszce. Zwierzętami pomagają opiekować się młode dziewczyny, które mieszkają w okolicy - chcą się uczyć i bardzo kochają konie. Wśród nich są dwie instruktorki jazdy konnej. Cały czas gospodarstwem agroturystycznym opiekuje się również i pomaga przy wielu pracach Bogdan Zieliński, brat pana Krzysztofa.
Kto nie przepada za jazdą w siodle może zwiedzić okolice bryczką, zimą zaś można zorganizować tu kulig.
- Jedna z naszych bryczek jest naprawdę bardzo stara - mówi pani Mirosława. - Przywieźliśmy ją z Francji i z naszych informacji wynika, że jeździł nią Napoleon. To bryczka na jednego konia. Obecnie jest w renowacji.
W "Leśniej Podkowie" można też zobaczyć króliki, pawie i bażanty. Jest miejsce na ognisko i grillowanie.
- Teren, którym dysponujemy ma ponad 2,5 ha - mówi Mirosława Zielińska. - To moja pierwsza taka działalność, bardzo to wszystko przeżywam i mam nadzieję, że wszystko dobrze się powiedzie.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto