- Mowa o piśmie z 28 czerwca 1816 r., którego treść pomogli nam przetłumaczyć Leszek Bodio z Archiwum Urzędu Miejskiego i Krzysztof Jachimowicz z Muzeum Historii Miasta Gdańska – mówi Łukasz Brządkowski z Dawnego Tczewa.
Treść tego pisma jest następująca: „Tenże zaś pyta o potwierdzenie oraz warunki na jakich z jego ojcem Peterem Nickel, właścicielem połowy chaty w Zeisgendorf, został zawarty kontrakt jako zabezpieczenie sumy 5 talarów i 3 groszy srebrnych, które przekazał on z zaznaczeniem spłaty w przeciągu 8 dni. Podpisano von Łukowicz.”
Zeisgendorf to nic innego jak Czyżykowo, wtedy podtczewska wieś. Dzięki mapom z Archiwum Państwowego w Gdańsku z roku 1817 wiadomo, że ziemie Łukowicza znajdowały się dokładnie na dzisiejszej niecce czyżykowskiej.
Drugi dokument to umowa notarialna z 2 października 1913 r., zawarta pomiędzy małżeństwem Schubert, właścicielami dóbr rycerskich Stangenberg, a Spółdzielnią Osadniczą. Mowa w nim o sprzedaży ziemi pod warunkiem, że do końca marca 1914 r. majątek Stangenberg zostanie włączony w obręb miasta.
- Z „Historii Tczewa” prof. Długokęckiego wiemy, że stało się tak 1 kwietnia 1914 r. - dodaje Łukasz Brządkowski. - Dzisiaj na obszarze dawnego Stangenbergu znajduje się osiedle Prątnica, a budynek dawnego majątku to siedziba prokuratury przy ul. Sadowej.
Oba dokumenty można również obejrzeć w galerii na stronie www.dawnytczew.pl w dziale Archiwalia.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?