- Tragedia. Inaczej nie da się nazwać tego, na co musimy patrzeć i z czym musimy walczyć - komentują wolontariusze Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego, którzy zajęli się sytuacją kotów z działek na popularnej Abisynii.
Jak podkreślają w wpisie na swoim facebook'owym profilu, gołym okiem można zauważyć, że koty potrzebują pomocy. Większość zwierząt wymaga interwencji weterynarza, są kichające i zasmarkane, z ogromnymi wyłysieniami oraz swędzącymi ranami. Nie brakuje też kotek w ciąży. Aby zatrzymać niekontrolowane rozmnażanie się zwierząt konieczna jest ich sterylizacja. Okazuje się, że zwierzęta regularnie dokarmia jedna osoba. Kobieta miała powiedzieć wolontariuszom, że czuje się zastraszana i wyzywana przez innych działkowców, w tym przez zarząd ogrodów. Co więcej, koty mają być podtruwane i zabijane.
- „Usłyszeliśmy, jak raz przychodząc na działkę kobieta zastała trzy koty powieszone na drzewie i obok kartkę z groźbami" - informują wolontariusze.
Kobieta nie radzi sobie z utrzymaniem tak ogromnej ilości kotów. W zimę potrafi przyjść nawet 40 głodnych zwierząt, dlatego też stowarzyszenie postanowiło zebrać środki na leczenie zwierząt, ich sterylizację oraz karmę. Środki można przekazać na konto: 12 2030 0045 1110 0000 0255 8070 (BGŻ), Pomorski Koci Dom Tymczasowy, Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva ul. Kawęczyńska 16/39 03-772 Warszawa. SWIFT: PPABPLPKXXX. PayPal: [email protected]. DOPISEK: Działkowce Abisynia Tczew.
Tymczasem działkowcom sąsiadującym z ogrodem, gdzie koty są dokarmiane, taka sytuacja się nie podoba.
- Problem trwa od kilku lat - słyszymy od nich. - Zarząd o sprawie wie, ale twierdzi, że ma związane ręce. Przeciwko zwierzętom nic nie mamy, ale dochodzi do sytuacji, gdy zwierząt jest kilkadziesiąt. Trudno w takiej sytuacji o utrzymanie czystości.
Czytaj więcej w piątkowym wydaniu "Dziennika Tczewskiego"!
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?