Rafał Borkowski: Zona w Czarnobylu debiutem eksploratorskim!
- Pasja z eksploracją, a dokładniej z URBEX (Urban Exploration) pojawiła się od czasu... 25. rocznicy wybuchu reaktora w Czarnobylu - wspomina pan Rafał. - Zainteresowałem się tematem tej największej katastrofy nuklearnej w historii. Jednym tchem przeczytałem książkę Swiatłany Aleksijewicz "Krzyk Czarnobyla" i wtedy już wiedziałem, że chcę tam pojechać.
Na realizację swoich marzeń musiał poczekać do 2016 roku. Kolejną wyprawę w to miejsce "zaliczył" również rok później.
- Od tamtego czasu żyję tym tematem aż do dziś - mówi tczewianin. - Czarnobylska Strefa Wykluczenia (zwana ZONĄ) była moim pierwszym URBEXem, podczas którego zacząłem przygodę z fotografią tego typu miejsc.
Zapytany o pierwszą w pełni "autorską" eksplorację, przyznał, że jej miejscem było opuszczone miasto Prypeć leżące w bliskim sąsiedztwie elektrowni jądrowej "Czarnobyl".
To jednocześnie najbliższa mężczyźnie eksploracja, chociaż, jak mówi takich było kilka. Wróćmy jednak do tej pierwszej, która mocno zapadła mu w pamięć.
- Miasto wielkości Tczewa, z którego dosłownie "wyssano" ludzi - wspomina. - Te porzucone szkoły, żłobki, przedszkola, mieszkania, w których walają się zeszyty z zapiskami z dnia katastrofy... To było strasznie przejmujące. I cały czas miałem w pamięci powieść Aleksiejewicz - fragment gdy wchodzisz do mieszkania głównych bohaterów... Poczułem ciary na plecach... To było naprawdę mocne przeżycie - dodaje.
Nie tylko zagraniczne eksploracje interesowały pana Rafała.
"Borys" z Tczewa eksploruje także w Polsce!
- Równolegle z "Czarnobylem" zainteresowany byłem tematem polskiej elektrowni jądrowej (tak w Polsce prawie wybudowaliśmy elektrownię atomową! - podkreśla) w Żarnowcu, gdzie na obszarze kilku tysięcy hektarów rozciąga się post-apokaliptyczny krajobraz porzuconej największej budowy schyłku PRL. To był mój polski "Czarnobyl", gdzie zacząłem szlifować swój fotograficzny dorobek, a jest tam co fotografować.
Czy swojej pasji Rafał Borys Borkowski oddaje się samotnie?
- Nie, dzisiaj w dobie Internetu i szybkiej wymiany informacji można szybko nawiązać współpracę z osobami zainteresowanymi wspólnym tematem - zauważa tczewianin. - Tym ówcześnie wspólnym tematem została porzucona budowa EJ Żarnowiec - dziś współredaguję stronę internetową www.ejzarnowiec.pl na którą serdecznie zapraszam zainteresowanych eksploracjami. Na wyprawy (URBEX) zawsze wybieramy się w grupie - jest nas kilka osób zrzeszonych w grupie. To bardzo ważne ze względu na niebezpieczeństwo związane ze stanem budynków lub "ubytków" pod nogami...
Urbex Pomorze
Obecnie efekty dotychczasowych działań pana Rafała można się dowiedzieć odwiedzając jego najmłodsze "dziecko" - stronę URBEX, gdzie wreszcie w jednym miejscu zamieszcza relacje ze swoich eksploracji.
Każda pasja okupiona jest licznymi wyzwaniami. Nie inaczej jest w przypadku oddawania się eksploracjom.
- Najtrudniejsze w tej "działalności" jest: zdobycie pozwolenia na wejście do obiektów, stan techniczny, pogoda, zbyt szybko zapadający zmrok ale najbardziej dokucza brak zrozumienia wśród niektórych... zazwyczaj traktują "gościa" z aparatem w opuszczonej fabryce czy budynku jak intruza albo co gorsza złodzieja czy wandala - wymienia eksplorator. - No cóż, trzeba wtedy posłużyć się urokiem osobistym, albo sztuką negocjacji...
Czy w Tczewie, w powiecie, czy też nieco szerszym terenie znajduje się coś, co mogłoby zainteresować pana Rafała? - W pobliżu Tczewa jak najbardziej, choćby ogromny PGR pod Pelplinem, czy ośrodki wypoczynkowe na Kaszubach - przyznaje. - Zresztą, w każdym mieście "powiatowym" jest jakiś opuszczony obiekt, czy fabryka z tamtej "epoki", a to najwdzięczniejszy obraz dla aparatu. Pod Tczewem jest kilka ciekawych miejsc (młyny, spichlerze, PGRy, fabryki, kotłownie), nie podaję szczegółowych miejsc z wiadomego powodu... wandale też tam jeżdżą - dodaje wyjaśniając eksplorator.
Fot. Rafał Borys Borkowski
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?