Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fabryka Sztuk online – odcinek 20 Okiem historyka: piekarstwo w Tczewie

Krystyna Paszkowska
Krystyna Paszkowska
Wnętrze piekarni Władysława Gembusza (w garniturze), fot. z: J. Golicki, Album Tczewski lata 1900-1945 Szkolnictwo i gospodarka Tczewa, Tczew 2000.
Wnętrze piekarni Władysława Gembusza (w garniturze), fot. z: J. Golicki, Album Tczewski lata 1900-1945 Szkolnictwo i gospodarka Tczewa, Tczew 2000.
Czytając jaki jest temat tego odcinka, czyli piekarstwo w Tczewie, większość uzna zapewne, że nic ciekawego w tej kwestii nie da się powiedzieć. Tymczasem ludzie piekli chleb, a raczej rodzaj podpłomyków, już prawie 15 tysięcy lat temu. Ślady takiej działalności archeolodzy odkryli na Czarnej Pustyni w Jordanii. Co ciekawe, byli to neolityczni myśliwi i zbieracze, którzy nie uprawiali jeszcze zbóż i prowadzili nomadyczny tryb życia.

Pierwszy „chleb” powstawał więc z ziaren roślin dzikorosnących. Wraz z rozwojem cywilizacji rozwijały się także możliwości i technologie wypieku pieczywa. Powstanie pierwszych miast zaowocowało m.in. „specjalizacją” ludzi w nich zamieszkujących. Pojawiła się działalność rzemieślnicza, którą wkrótce ujęto w „ramy organizacyjne”. Tak powstały, rozwinięte w średniowieczu, cechy rzemieślnicze, czyli stowarzyszenia zrzeszające przedstawicieli jednego określonego zawodu. Oczywiście w cechy organizowali się również piekarze.

W Tczewie stało się to w XV wieku. O wiek późniejsza, przeprowadzona w 1570 roku, rewizja dzierżawia wykazała 9 piekarzy. Warto zaznaczyć, że – poza samym Gdańskiem – była to największa liczba mistrzów tego cechu wśród miast Pomorza Gdańskiego. Co ciekawe, już wówczas piekarnictwo w naszym mieście podzielone było według specjalizacji. W jej ramach działały trzy grupy tego zawodu: piekarzy chleba razowego, mocno wypieczonego, których zwano „festbeckerami”, wytwórców chleba jasnego, pulchnego, zwanych „losbecker” oraz cukierników.

Mimo że wszyscy działali w ramach jednego cechu, zdarzyły się miedzy nimi spory. Niektóre z nich potrafiły się ciągnąć przez wiele lat. Tczewskich piekarzy poróżniły bułki, a raczej przywilej ich wypieku, każda z grup bowiem chciała uzyskać monopol na ich produkcję. Konflikt rozpoczął się w 1577 roku i trwał przez... 100 lat. W tym czasie dwukrotnie trafiał przed sądy królewskie; najpierw Stefana Batorego, a później Jana III Sobieskiego, który to ostatecznie zakończył „wojnę stuletnią” tczewskich piekarzy. Wyrokiem królewskim, możliwość wypieku bułek przyznana został wszystkim mistrzom zrzeszonym w cechu.

Z XVII i XVIII stulecia znamy nie tylko adresy, ale i nazwiska ówczesnych piekarzy. W Rynku, czyli obecnym pl. Hallera, pod numerem 21, mieściła się piekarnia, która działała prawie 150 lat - od 1632 roku aż do rozbiorów. Wśród mistrzów w niej pracujących znamy nazwiska Fryderyka Thiela, Jerzego Schroedera, Jerzego Elbińskiego i Piotra Sternera. Przez 71 lat, od 1701 do 1772 roku, działała natomiast piekarnia przy ulicy Podgórnej 7. Wśród licznych przykładów osiemnastowiecznych piekarni ciekawa była ta ze współczesnej ulicy Okrzei. Jej właściciel, Jan Abraham, był w połowie XVIII stulecia przedstawicielem nowej wówczas specjalności w ciastkarstwie – piernikarstwa.

Na początku XX wieku bardzo znana w Tczewie była piekarnia i cukiernia Władysława Gembusza. Współcześnie ilość piekarni i cukierni oraz wypieków przez nich oferowana jest olbrzymia. Warto jednak, sięgając po nie pamiętać o długiej i ciekawej historii zwykłej na pozór bułki.

Radosław Wiecki

Na podstawie: J. Golicki, Album Tczewski lata 1900-1945 Szkolnictwo i gospodarka Tczewa, Tczew 2000; R. Landowski, Tczew w czasie i przestrzenni, Tczew 2008.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto