Flaga dla Kociewia

Dzięki naszej akcji Kociewie ma już swój herb, a od kilku tygodni zachęcamy wszystkich, by miało także swoją flagę. Coś, co by mocno wyróżniało region na tle innych. Jest spora szansa, by taka flaga powstała. W czwartek początek III Kongresu Kociewskiego i jednym z jego punktów ma być właśnie dyskusja wokół realizacji naszego pomysłu.

By ożywić dyskusję, sami przygotowaliśmy projekt. Nasz pomysł na flagę dla Kociewia jest bardzo prosty. Proponujemy, by na żółtym tle ułożyć w kształcie okręgu lub delikatnej elipsy 30 niebieskich chabrów - tyle, ile jest gmin w trzech powiatach kociewskich: tczewskim starogardzkim i świeckim. Nawiązywałaby ona do "europejskości Kociewia". Podobnej flagi nie ma żaden region, zapewniałaby więc Kociewiu rozpoznawalność. Pomysł wywołał ciekawą dyskusję.
- Mamy już symbol Kociewia - herb i on powinien posłużyć do zaprojektowania flagi - powiedział nam Marek Modrzejewski, starosta tczewski. - Nie ma sensu na siłę wymyślać nowych symboli. Ale flaga rzeczywiście przydałaby się Kociewiu.
Tylko że Dominikowi Rebelce, plastykowi starogardzkiemu gryf się w ogóle nie podoba. Jego zdaniem, tych gryfów jest już za dużo - jest w herbie Kaszub i województwa pomorskiego. Inny plastyk, Józef Olszynka mocno wspiera naszą wizję.
- Ale zamiast 30 chabrów, umieściłbym na żółtym tle tylko trzy chabry - wyjaśnia.
Jerzy Cisewski, prezes Kociewskiej Więźby, która zatwierdziła swego czasu herb, jest gotowy pilotować pomysł przygotowania flagi. - W promocji regionu na pewno by pomogła - dodaje J. Cisewski. - "Zatrzymajmy się" tylko na czymś, co już mamy w herbie.
To pozwoli, zdaniem prezesa, tworzyć na zewnątrz spójny obraz Kociewia.
- Mnie się wasz pomysł nie podoba - mówi otwarcie Piotr Kończewski z Tczewa, który jest dyrektorem Lokalnej Organizacji Turystycznej "Kociewie". - Nie wiem w ogóle, czy potrzebna jest nam flaga. Jeżeli już tak, to skorzystajmy z kolorów, które są w herbie. Moja propozycja jest jeszcze prostsza - trzy pasy pionowe: zielony, żółty oraz niebieski.
Pomysły są, zobaczmy, co o nich powiedzą regionalni liderzy na III Kongresie Kociewskim.