Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Gniew. Trudna sytuacja na rynku pracy

Krystyna Paszkowska
Gminę Gniew zamieszkuje ok. 16,5 tys. mieszkańców, w tym 1153 osoby to bezrobotni.
Gminę Gniew zamieszkuje ok. 16,5 tys. mieszkańców, w tym 1153 osoby to bezrobotni.
W rejestrach Powiatowego Urzędu Pracy w Tczewie na koniec pierwszego półrocza tego roku widniało 1153 mieszkańców gminy Gniew. Chociaż statystyki wykazują, że liczba bezrobotnych powoli, ale systematycznie spada, to ...

W rejestrach Powiatowego Urzędu Pracy w Tczewie na koniec pierwszego półrocza tego roku widniało 1153 mieszkańców gminy Gniew. Chociaż statystyki wykazują, że liczba bezrobotnych powoli, ale systematycznie spada, to sytuacja na rynku pracy nadal pozostawia dużo do życzenia. W powiecie tczewskim stopa bezrobocia nadal wynosi prawie 29 procent.

- W naszym urzędzie zarejestrowało się 864 osób - mówi Elżbieta Płóciennik, zastępca kierownika PUP w Tczewie. - Z rejestru, głównie z powodu znalezienia pracy wyłączono 932 osoby. Największą grupę (co trzeci zarejestrowany) wśród bezrobotnych stanowią osoby z wykształceniem gimnazjalnym i niższym. Około 30 procent pozostających bez pracy zakończyło naukę na "zawodówce".
882 bezrobotnych mieszka w mieście. O połowę więcej żyje na wsi. Aby zaradzić tej sytuacji gmina uruchomiła prace interwencyjne i roboty publiczne, kilka osób zatrudniono na umowę zlecenie. Na pomoc bezrobotni mogli też liczyć w Gminnym Centrum Informacji, gdzie z powodzeniem działa tzw. kiosk z pracą. Trudno jednak stwierdzić ile z osób korzystających z wirtualnego pośredniaka znalazło w ten sposób zatrudnienie.

Nie wszyscy uczestnicy debaty o bezrobociu byli przekonani, że w gminie jest aż tylu bezrobotnych.
- Tylko co czwarty bezrobotny faktycznie poszukuje pracy - mówi Jakub Cybura, prezes Zakładu Usług Komunalnych w Gniewie. - Trzy na cztery osoby deklarujące, że jej szukają, tylko o tym mówią. Ich nie interesuje podjęcie pracy. Łatwiej jest chodzić i narzekać, że jest im tak ciężko. To są drastyczne stwierdzenia, ale taka jest prawda.
Prezes przypomniał, że już samo zatrudnienie 40 osób do prac przy kąpielisku w Rakowcu wiązało się z ogromnym stresem. ZUK to nie jest instytucja pomocowa, ale firma, która rozliczana jest z wyników.

- Zgłosiło się ponad 200 chętnych - mówi Jakub Cybura. - Kiedy już wybraliśmy tę 40, to później trzeba było ich przez cały czas pilnować żeby w ogóle wykonywali to, co do nich należy. Oczywiście, nie wszyscy migali się od pracy. Były też osoby, które ciężko pracowały i widać było, że im zależy na pracy.
O "niefrasobliwych" bezrobotnych mówił również Jakub Jaskólski.
- Ci ludzie powinni być raczej zatrudniani przez ośrodki pomocy społecznej, a nie firmy - mówił Jakub Jaskólski. - Do pracy przy wierzbie energetycznej zatrudniliśmy w tym roku 39 osób. Co z tego, skoro już po miesiącu czy dwóch 13 osób z tego grona zrezygnowało. Muszę jednak przyznać, że niektóre z nich naprawdę nie miały sił do tak ciężkiej pracy. Były po prostu zagłodzone.

• Zbigniew Wronowski
wiceburmistrz Gniewa

- Bezrobocie to jak choroba zakaźna. W gminie będzie praca. Tak wynika choćby z dotychczasowego zainteresowania "zawodowej energetyki" wierzbą. Ze Świecia chcieliby zakontraktować plantacje o areale 3000 ha, z Gdańska - kolejny 1000 ha. W oparciu o wierzbę energetyczną działać też będzie nasza zmodernizowana kotłownia. Jeżeli więc ktoś liczy, że nie będzie pracy, że będzie miał powód, aby wyłgać się ze spłaty zadłużenia, to srodze się myli.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto