Gmina Gniew. Trudne wyzwania w sferze gospodarczej

Gniewski samorząd stara się korzystać z każdej nadarzającej się okazji, aby ożywić gospodarczo swoją gminę. I trzeba przyznać, że pomysłów im nie brakuje. Chociaż niektóre z nich, jak na przykład podjęcie tematu budowy tanich domów, czy też oczyszczalni ścieków z prawdziwego zdarzenia przy permanentnym braku środków początkowo przyjęta została z niedowierzaniem.

Ostatnie efekty tych działań dają jednak wiarę, że jeżeli czegoś naprawdę się chce, to można to zrealizować. Trzeba jedynie z uporem szukać możliwości realizacji, tych na pozór nierealnych też...
Możliwości nawiązania współpracy pomiędzy obwodem kaliningradzkim a gminą Gniew sondowano podczas spotkania na zamku, jakie odbyło się w ramach konferencji odbywającej się pod hasłem "Polska Droga do Europejskiej Jakości". Chociaż na razie trudno jeszcze mówić o konkretnych efektach tamtego spotkania, to może ono okazać się ważnym przyczynkiem do ożywienia gospodarczego w gminie.
- Podczas konferencji zaprezentowaliśmy gościom naszą gminę - mówi Rafał Bładzikowski, podinsp. ds. informacji gniewskiego magistratu. - Omówiliśmy między innymi kierunki rozwoju. Wyjaśniliśmy, że nasza gmina stawia na agroturystykę, czyli tak zwaną turystykę zieloną. Chętnie na terenie gminy widziane są nieuciążliwy dla środowiska przemysł oraz usługi.
Na duży przemysł raczej gmina nie ma co liczyć, jednak tzw. smallbiznes może się zainteresować gniewską ofertą.

Kiedy wiosną tego roku Rada Miejska w Gniewie zadeklarowała wybudowanie 30 czterorodzinnych tanich domów socjalnych najbardziej ucieszyli się potencjalni lokatorzy takich mieszkań. Planowano, że powstanie zakład budżetowy, którego zadaniem będzie budowa tych obiektów. Jego pracownikami mieliby zostać przyszli lokatorzy, osoby bezrobotne o najniższym statusie materialnym, mieszkający w najbardziej tragicznych warunkach. Mogliby oni częściowo lub całkowicie odpracować wartość kaucji za mieszkanie. Zwłaszcza ta ostatnia możliwość zdobycia własnego lokum liczyła i nadal liczy się dla najmniej zasobnych mieszkańców gminy.
- Domy nie będą podpiwniczone - mówi Rafał Bładzikowski. - Większość materiałów budowlanych, jak choćby stolarka okienna, drzwi, keramzyt, czy elementy betonowe zakupionych zostanie u gminnych przedsiębiorców. Trwa wyszukiwanie dostawców tych materiałów.

Nadzieja Zbigniewa Wronowskiego, wiceburmistrza Gniewa na realizację jeszcze w tym roku raczej nie jest możliwa na spełnienie. Jednak w przyszłym roku powinna stanąć przynajmniej połowa deklarowanych domów. Wytypowano niektóre tereny pod tę zabudowę. Według wstępnych szacunków wybudowania metra kwadratowego mieszkania wyniesie 900 zł. Cała inwestycja zamknęłaby się kwotą prawie 4 mln zł.
Władze planując realizację tej inwestycji chcą pozyskać pieniądze zarówno przy pomocy montażu finansowego, jak też z krajowych i zagranicznych funduszy pomocowych.

• Rafał Bładzikowski
podinsp. ds. informacji
w Urzędzie Miasta i Gminy Gniew

- Od środy czynne jest Gminne Centrum Informacji. Placówka otwarta jest codziennie w godzinach od 7 do 21. Do dyspozycji mieszkańców jest 6 stanowisk komputerowych. Pracownicy tzw. techniczni pomogą w obsłudze komputera. Można będzie też uzyskać pomoc merytoryczną. nasi pracownicy pokażą jak napisać dokumenty aplikacyjne, czy też jak szukać efektywnie pracy.