Gmina Pelplin. Innowacyjny Zakład Produkcji Mączki Mięsno-Kostnej oraz Tłuszczy Zwierzęcych czeka na decyzję środowiskową

Pierwotnie zakład, zajmujący się przetwarzaniem odpadów poubojowych i produkcją mączki mięsno-kostnej, miał powstać w okolicach Nowego Dworu Pelplińskiego. Wówczas sprzeciw zgłaszali mieszkańcy sołectwa Ropuchy. Rada miejska zablokowała inwestycję - nie przyjęła zmian w planie miejscowym. Wówczas inwestor wskazał nową lokalizację działkę przylegającą do obwodnicy Pelplina. I ta lokalizacja spotkała się z negatywną opinią mieszkańców domostw, które miałyby się znaleźć w najbliższym sąsiedztwie inwestycji.

- Najbliższa nieruchomość mieszkalna jest oddalona w linii prostej od granicy działki inwestora o zaledwie 65-70 metrów, a w promieniu 500 metrów od granic planowanego zakładu znajduje się ok. 200 innych nieruchomości, w których mieszka kilkaset osób – mówi Michał Zieliński z Pelplina, będący stroną w postępowaniu.

Zdaniem mieszkańców planowana inwestycja może znacząco oddziaływać na środowisko. W toku wszczętego przez inwestora postępowania administracyjnego dotyczącego wydania decyzji środowiskowej mieszkańcy gminy Pelplin zgłosili szereg wątpliwości i sprzeciwów.

- Sam osobiście - odwołując się do dostarczonej przez inwestora dokumentacji - złożyłem na ręce burmistrza kilka uwag i wniosków, w których wskazywałem na braki informacyjne lub wątpliwości w kontekście ryzyk, jakie wiążą się z realizacją wspomnianego zakładu – mówi pan Michał.

Mieszkańcy powodów obecnej sytuacji doszukują się w decyzji Rady Miejskiej z 2010 r. - Rada podjęła uchwałę w zakresie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, która umożliwiła budowę zakładów przemysłowych o charakterze uciążliwym w miejscu, w którym inwestor chce dziś zrealizować wspomniane przedsięwzięcie - uważają.

Najbliższym sąsiadem planowanej inwestycji – jeśli byłaby ona realizowana – byłby Michał Zieliński. - Chciałbym, aby to wybrzmiało jednoznacznie: nie jestem przeciwnikiem tego rodzaju inwestycji w ogóle – mówi mężczyzna. - Podczas rozmów, które odbywałem z przedstawicielami inwestora, czy też w trakcie przeglądania dokumentacji projektowej, dostrzegłem sens takiego przedsięwzięcia pod względem biznesowym i szczerze życzę inwestorowi osiągnięcia pełni sukcesu. Jednakże jako osoba, która mieszka w absolutnie najbliższej okolicy planowanego zakładu muszę mieć 100 procentową pewność, że ta inwestycja nie będzie szkodziła zarówno mi, mojej rodzinie, jak i moim sąsiadom. Muszę mieć pewność, że zakres uciążliwości nie będzie przekraczał granic terenu, do którego inwestor posiada tytuł prawny.

- Jako mieszkańcy Pelplina, jako potencjalni sąsiedzi tej inwestycji, pragniemy mieć komfort wynikający z obiektywnych wyliczeń, że nawet gdy deklaracja inwestora w danej materii nie będzie miała wspólnego mianownika z rzeczywistością, to stojąc na podwórku oddalonym o kilkadziesiąt metrów od granicy planowanego zakładu nie będziemy musieli się zmagać z uciążliwymi zapachem czy hałasem – podkreślają mieszkańcy.

- Chcemy mieć pewność, że stężenia tlenków azotu na ścieżce rowerowej biegnącej wzdłuż pelplińskiej obwodnicy nigdy nie przekroczą zagrażających zdrowiu poziomów. Na dziś takiego komfortu, niestety, nie odczuwamy.

Obawy mieszkańców dotyczą również poziomu hałasu, jaki byłby emitowany przez urządzenia zakładu przetwórczego. Zapytaliśmy inwestora o te sporne kwestie. - Delegacja, która była we Włoszech na wizji, w bliźniaczym zakładzie o podobnym kierunku produkcji, mogła na miejscu zobaczyć, doświadczyć jak uciążliwe mogą być skutki dla sąsiadów – mówi Andrzej Michna, prokurent Michna Group.

- Nasza inwestycja będzie jeszcze bezpieczniejsza i bardziej nowoczesna poprowadzona w oparciu o nowsze technologie. Warto też zaznaczyć, że poziom hałasu będzie znacznie niższy niż w tamtym zakładzie. Nasz zakład wszystkie urządzenia emitujące hałas będą w pomieszczeniach zamkniętych, a nie na niezabudowanym terenie. Będą również ściany akustyczne.

Inwestor zaznacza, że cały proces będzie zamknięty, stąd nie ma zagrożenia wydostawania się nieprzyjemnych zapachów. - Nasz proces technologiczny jest jeszcze bardziej nowoczesny od włoskiego, a w tamtym zakładzie nie odnotowano w ciągu ostatnich kilku lat nie odnotowano żadnej awarii, która doprowadziłaby do zanieczyszczenia środowiska – podkreśla Andrzej Michna. - Włoski zakład położony jest na 22 ha, tymczasem nasz będzie znacznie mniejszy – na 2 ha.

Inwestor stosować będzie technologię tlenowo-beztlenową, co podwójnie zabezpiecza przed niepożądanymi skutkami ewentualnej awarii. W razie awarii automatycznie włącza się agregat o mocy 2,2 MW (megawat).

- Już ponad 3,5 roku procedujemy raport wpływu naszej inwestycji na środowisko – mówi Andrzej Michna. - Dokument był wnikliwie analizowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Pozytywną opinię wydał też Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.

Inwestycja warta jest około 150 mln zł.

Obecnie postępowanie administracyjne dotyczące decyzji środowiskowej dla inwestycji przy pelplińskiej obwodnicy dobiega końca.

- Decyzja w sprawie budowy Zakładu Produkcji Mączki Mięsno-Kostnej oraz Tłuszczy Zwierzęcych zapadnie najprawdopodobniej pod koniec października – mówi Mirosław Chyła, burmistrz miasta i gminy Pelplin. - Na razie wyłożone są do wglądu dokumenty.

Podczas dyskusji nad lokalizacją zakładu pojawiła się jeszcze jedno miejsce - na Hilarowie. Inwestor twierdzi, że mógłby rozważyć tę lokalizację, ale jedynie, jeżeli mieszkańcy tego terenu zagwarantują, że jej nie oprotestują. Z uwagi na jego położenie (południowo-zachodnia część działki), otoczenie naturalnymi przeszkodami (lasy) i oddalenie od dużych skupisk ludzkich – ta lokalizacja byłaby neutralna z punktu widzenia uwag, wniosków i obaw złożonych przez mieszkańców w toku dotychczasowego postępowania dotyczącego decyzji środowiskowej dla tej inwestycji.