Gniew. Biologiczna oczyszczalnia ścieków szansą dla miasta

Bóg powiedział do człowieka - czyńcie sobie ziemię poddaną. Tutaj to się spełnia. Na co dzień nie widać ścieków w miastach, ale one tam są i ten problem trzeba było rozwiązać. Wymagało to wiele odwagi i wizji przyszłości - powiedział podczas uroczystego otwarcia nowoczesnej oczyszczalni ścieków ks. Bogdan Przybysz, proboszcz z parafii w Gniewie.

- Przez długi czas Wisła stawała się ściekiem Polski do Bałtyku - mówi Maciej Nowicki, prezes EkoFunduszu. - Ostatnie lata pokazują, że ten proces zniszczenia się odwrócił. Gniew i Nowe to ostatnie dwa czarne punkty, jakie wymazujemy z odcinka dolnej Wisły. W Gniewie jest jeszcze jeden aspekt tej inwestycji. Już niedługo w pobliżu przebiegać będzie autostrada. Gdyby zabrakło nowoczesnej oczyszczalni, to żaden szanujący się inwestor nie zainteresowałby się uruchomieniem tutaj działalności.
Maciej Nowicki podkreślił, że ta inwestycją to otwarte wrota, wielka szansa dla miasta. Prezes nie omieszkał też zaznaczyć, że to właśnie w Polsce budowane są najnowocześniejsze oczyszczalnie, takie jak ta w Gniewie.

- Gmina Gniew postawiła na rozwój turystyki i słusznie - mówi Marek Modrzejewski, starosta tczewski. - Nie może więc być gminą nieekologiczną.
Wraz z oczyszczalnią do użytku oddano 21 km sieci kanalizacyjnej. Głównym wykonawcą była kielecka firma Mitex. Inwestycja kosztowała około 12 mln zł. Pieniądze na jej realizację gmina pozyskała m.in. z funduszy ekologicznych.
Danuta Grodzicka - Kozak, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Gdańsku, podkreśliła, że Gniew był ostatnim miastem w woj. pomorskim, które uporządkowało swoje ścieki. - To ogromne wyzwanie, ale i sukces miasta - powiedziała.

Spośród wszystkich gmin województwa pomorskiego tylko Gniew nie posiadał oczyszczalni. W Polsce są 884 miasta, z których dotychczas 44 nie miały własnych oczyszczalni ścieków. Przez ponad 20 lat w gminie była tylko oczyszczalnia mechaniczna, która nie miała tzw. biobloku (oczyszczalnia biologiczna). Jego brak był przyczyną naliczania wysokich kar za zanieczyszczanie środowiska. Na koniec 2002 roku zobowiązania z tego tytułu sięgały łącznie 3 mln zł. Na konto firmy "wszedł" komornik.
Odkąd rozpoczęto budowę oczyszczalni naliczanie kar, czyli tzw. opłat podwyższonych, zawieszono.

• Już działa

W ciągu doby gniewska oczyszczalnia może przerobić 2000 m sześc. ścieków. Technologia poradzi sobie również z krótkotrwającą zwiększoną ilością ścieków - do 3000 m sześc. Obecnie oczyszczalnia "przerabia" już 1100 m sześc. ścieków na dobę.
Pierwsze ścieki na reduktory biologiczne popłynęły 22 kwietnia. Pierwszą kontrolowaną dostawę ścieków do oczyszczalni odnotowano pięć dni później.