Gniew. Utytułowany Rolls-Royce

Firma Rolls-Royce Marine Poland z Gniewa zdobyła tytuł "Solidny Pracodawca Pomorza 2005". Wyróżnienie to przyznawała "Gazeta Prawna". Jak podkreśla Bogdan Badziong, burmistrz Gniewa, takie wyróżnienie to chluba nie tylko dla firmy, ale i dla całej gminy.

- Jestem bardzo zadowolony, że zakład z naszej gminy dostał takie wyróżnienie - mówi burmistrz. - Z własnych obserwacji mogę potwierdzić, że zarząd firmy dba o swoich pracowników. Rolls-Royce zawsze wypłaca pensję na czas, dba o poprawę warunków pracy, socjalnych załogi. Dobrze układa się współpraca na linii firma - gmina. Zakład ten pomaga również przy organizacji imprez Fundacji Zamek w Gniewie.
Tytuł "Solidny Pracodawca Pomorza 2005" otrzymała firma Rolls-Royce Marine Poland s-ka z o.o. z siedzibą w Gniewie. Co takiego sprawiło, że licząca 280 pracowników firma, zajmująca się produkcją wyposażenia okrętowego, zyskała zaszczytny tytuł "Solidnego Pracodawcy Pomorza"? Trudno pominąć w tej sytuacji osobę zarządzającego. Zakładem kieruje dawny zarządca komisaryczny tej firmy - Andrzej Kutnik. To za jego sprawą przed laty doszło do pewnego precedensu - ówczesna Fama, będąca w zarządzie komisarycznym uzyskała certyfikat jakości ISO.

Podstawowym kryterium konkursu było wypełnianie przez pracodawcę zapisów Kodeksu pracy. Gazeta bada firmy między innymi w zakresie warunków i bezpieczeństwa pracy oraz kosztów ponoszonych na rozwój pracownika.
- Firma Rolls-Royce dba o swoich pracowników, nie żałuje środków na ich dokształcanie - mówi z przekonaniem Bogdan Badziong, burmistrz Gniewa. - Oby takich firm, w których ludzie czują się bezpiecznie było dużo więcej.
- Myśmy się nigdzie nie zgłaszali, to nie była nasza inicjatywa, gazeta sama nas wyszukała - mówi Andrzej Kutnik, prezes firmy Rolls-Royce w Gniewie. - Zanim podjęto decyzję zasięgano opinii różnych instytucji, robiono wywiady środowiskowe wewnątrz zakładu - ze mną, z pracownikami, ze związkami zawodowymi... To pierwsze tego typu wyróżnienie. Dotychczas raczej nie było w zwyczaju zauważanie dobrych stron. Zresztą pozytywne działanie jeszcze i tak nie jest zbyt popularne.
Firma zatrudnia 280 osób. Wszyscy pracują na umowy o pracę. Niewielu zatrudnianych jest na tzw. kontraktach menedżerskich.

- Takie działanie jest uzasadnione - mówi prezes Kutnik. - Staramy się dbać również o dobre samopoczucie pracowników. Dla firmy rozwój pracowników ma ogromne znaczenie. Realizujemy "Program Rozwoju Pracowników", który obejmuje dofinansowanie studiów, kursów, czy dojazdów. Niemal w 100 procentach pokrywamy koszty czesnego... Inwestujemy w szkolenia, kursy językowe. Przecież musimy być komunikatywni. W przypadku choroby istnieje możliwość uzyskania zapomogi.
Jedną z form dbałości o pracowników jest pomoc w formie pożyczki na dogodnych warunkach przy wykupie mieszkania. Na terenie zakładu istnieje klub rekreacyjny. Pracownicy mogą wypocząć w saunie lub pod okiem instruktorów na siłowni.
- W firmie powstał egalitarny klub żeglarski - mówi z dumą Andrzej Kutnik. - Każdy kto chce pożeglować, a mamy do dyspozycji dwa własne jachty na Jezioraku, może zapisać się w kolejkę. Tu nie ma wyjątków. Wszyscy korzystają na takich samych zasadach.
Pracownicy Rolls-Royce?a są dumni z otrzymanego przez firmę wyróżnienia.
- To nie tylko duma zarządu, ale całej firmy - podkreśla prezes. - Jesteśmy stabilnym pracodawcą. nasze zatrudnienie w ciągu roku zwiększyło się o około 30 osób. Sporo młodych ludzi znalazło pracę w pionie technicznym. Współpracujemy ze szkołami i instytucjami w zakresie staży. W naszej firmie młodzi ludzie poznają zawód od praktycznej strony. Firma ma się dobrze. Nasza spółka córka, czyli Ulstein Fama Poland w Gniewie również nieźle sobie radzi. Zatrudnia 170 osób. Produkujemy wyposażenie okrętowe głównie na rynek europejski.