Trwające trzy dni uroczyste obchody święta miasta "Gniewinki 2002" rozpoczęły się barwnym korowodem. Każdy z dni miał swojego idola. W piątek wystąpił zespół Leszcze, w sobotę - Ha dwa O. Niedziela upłynęła pod znakiem Małgorzaty Ostrowskiej.
Zaledwie na scenie zagościli pierwsi wykonawcy zespół folklorystyczny Burczybas, a już nad Gniewem rozpostarła się ogromna granatowa chmura. Nie minęło pół godziny, jak lunął rzęsisty deszcz. Atrakcją pierwszego dnia był pokaz gniewskich rycerzy z Konfraterni Św. Wojciecha.
Wspólna zabawa
Zbrojna ekipa pod wodzą Jarosława Struczyńskiego oraz Krzysztofa Góreckiego przykuła uwagę publiczności. Do wspólnej zabawy rycerze zaprosili widzów. Zabawnych sytuacji przy ubieraniu gości w dawne szaty nie brakowało. Najbardziej jednak gniewianie czekali na występ gwiazdy tego dnia zespołu Leszcze. To co się działo na trybunach hali sportowej, dokąd przeniesiono występ ze względu na padający deszcz, trudno opisać. Wiwaty, wspólne śpiewy, falowanie i wieczne "jeszcze, jeszcze, jeszcze...". Sala wypełniona była po brzegi, a chętnych wciąż przybywało. To był wielki show. Piękna muzyka, wspaniałe wykonanie i... można dodać tylko jedno. Takiego showmena jak mają Leszcze można tylko pozazdrościć.
Leszczowy Elvis
- Ja wiem, że nie wyglądam jak Elvis, to też musicie Państwo wyobrazić sobie, że nim jestem - mówił M. Miecznikowski.
I faktycznie zmiana fryzury, odpowiedni tembr głosu i gdyby nie nieco skromniejszych gabarytów postać wokalisty, można by się pomylić. - Widzicie, a mówili, że Elvis nie żyje - skwitował wokalista gromkie brawa, jakimi go nagrodzono.
Sobota ponownie dała o sobie znać deszczem. Program na ten dzień niemal w całości przezbaczony był dla dzieci. Na początek widowisko w wykonaniu Teatru "Między nami" z Mielca. Kiedy rozpoczął się blok zabaw i konkursów, jak zwykle chętnych do udziału w rywalizacji nie brakowało. Las dziecięcych rąk w górze, a Karolina Ogonowska, która prowadziła konkurencje z przykrością musiała większości z nich odmówić.
Dziecięce prezenty
Najsympatyczniej wypadły rzuty woreczkiem do koła. Wzięły w nich udział najmłodsze, zaledwie 2-letnie dzieci. Był też konkurs plastyczny. Dzieci malowały co chciałyby dostać na Dzień Dziecka. W mini szansie na sukces publiczności najbardziej podobała się Beata Krajnik. W gminnym przeglądzie zespołów rodzinnych publiczność nagrodziła braterski duet Sławka i Krzysztofa Bałdowskich, czyli zespół Brothers. Wystąpił też zespół Karo z Gniewa.
Wieczorem na scenie zagościł zespół Ha dwa O z Trójmiasta. Niedziela to już wytęsknione spotkanie z Małgorzatą Ostrowską. Organizatorzy bardzo martwili się tego dnia tylko jednym, żeby nie padało. Zanim jednak wokalistka rozgościła się na scenie była też atrakcja dla najmłodszych. Teatr Rozmaitości z Trójmiasta przygotował dla nich widowisko pt. "Wesoły Rejs". Salwy śmiechu niemal nie milkły.
Dobry rock
Na koncert gwiazdy mimo panującego zimna i przejmującego wiatru przyszło około 2500 osób. Większość widzów doskonale znała piosenki śpiewane przez Małgorzatę Ostrowską. Szczególnie widowiskowo bawili się zgromadzeni tuż przy barierkach młodzi ludzie. Mimo ograniczonego miejsca, tańczyli, śpiewali i wyklaskiwali rytm. Gorących rockowych brzmień tego wieczora na pewno nikomu nie zabrakło.
- To jest dobry stary rock - twierdzili gniewiane. - Takiego występu można słuchać i słuchać, a i tak się nie znudzi. Przyjemnie było posłuchać zarówno piosenek z czasów, kiedy jeszcze śpiewała z Lombardem, jak i jej nowszych kompozycji.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?