Grupa „Pieszo przez Bory” wpiera akcje charytatywne w całej Polsce

Grupa „Pieszo przez Bory” powstała w czerwcu 2019 roku.

- W zeszłym roku, widząc, że ciężko jest zachęcić ludzi do pomocy, postanowiłam stworzyć coś swojego. Coś czego jeszcze nie było i co pokaże ludziom, że pomagać można na wiele sposobów – wyjaśnia Sylwia Graban, założycielka grupy. - I tak powstało Pieszo przez Bory, grupa osób, ze mną na czele, która zachęca ludzi do aktywnego wypoczynku w lesie i która wspiera różne instytucje – dodaje.

Organizatorzy – w skład oprócz pani Sylwii wchodzą Radosław Tymiński, Małgorzata Zenka, Justyna Zelek, Łukasz Zasiewski, Patrycja Walczak – przygotowują dla chętnych weekend na świeżym powietrzu.

Grupa charytatywnie działa przez cały rok. Organizuje różnego rodzaju akcje, pełnią wolontariat w lokalnych schroniskach dla zwierząt, prowadzą cykliczne akcje sprzątania Kociewia.

Wszystko to niesie za sobą również walor edukacyjny – swoją działalnością zarażamy inne społeczności lokalne, a także dzieci i młodzież, zachęcając wszystkich do czynnego udziału w realizowanych przez nas projektach.

Zwieńczeniem działań jest organizowana latem impreza plenerowa, która polega na całodziennym marszu przez tereny Borów Tucholskich, w ramach którego zbierane są środki finansowe na cele charytatywne.

- Jeden dzień poświęcony jest na kilkunastu kilometrowy marsz przez las. Taki symboliczny, który ma pokazać, że dzięki naszemu zmęczeniu, odciskom możemy przysłużyć się dzieciom które mają w życiu trudniej – mówi pani Sylwia. - Łączymy w ten sposób kultywację zdrowego trybu życia, wspaniałą zabawę oraz edukację pro-ekologiczną z niesieniem pomocy.

W czerwcu zeszłego roku, maszerowali dla Centrum Pomocy Dzieciom w Starogardzie Gdańskim. W spacerze wzięło udział blisko 350 osób z całej Polski.

- Piątek był dniem rekreacyjnym, poznawalismy naszych uczestników, opowiadalismy o tym jak powstało "Pieszo przez Bory" oraz o tym czym zajmuje się Centrum Pomocy Dzieciom - mówi pani Sylwia. - W sobotę około godziny 10:00 wyruszyliśmy wspólnie w trasę która liczyła 25 km, głównym hasłem naszego marszu było "Maszerujemy by dać dzieciom siłę" - dodaje.

Wpisowe na nasz marsz wynosiło 25 zł, w całości zostało przekazane na rzecz CPD. Dzięki uczestnikom udało się zebrać ponad 10 tys. złotych.

- Marsz zakończyliśmy około godziny 19, następnie przeszliśmy do części oficjalnej, podziękowania dla sponsorów i partnerów, następnie wieczór przy ognisku umilil nam Marcin Skrzypczak dając najpierw koncert poezji śpiewanej, a później przygrywal nam na gitarze przy ognisku do białego rana - wspomina pani Sylwia.

Gdy okazało się, że my jako ekipa "Pieszo przez Bory" spotkaliśmy się z taką serdecznościa i zaangażowaniem w nasze działania ze strony uczestników, postanowiliśmy działać dalej.

Później nadszedł więc czas na wypady do schroniska, aby dalej propagować zdrowy tryb życia, zachęcać ludzi do wyprowadzania psiakow. Kolejnym krokiem grupy było dbanie o otaczającą nas przyrodę, w ramach którego zorganizowali dwie akcje sprzątania okolicznych lasów, na które przyjeżdżali nawet ludzie z Gdańska.

- W okresie świątecznym postanowiliśmy jako grupa PpB wziąć udział w Szlachetnej Paczce do którego także zachecalismy osoby które nadal obserwowały stronę i grupę PpB, dzięki nim byliśmy w stanie zakupić 5 ton węgla dla potrzebujących rodzin, spore zapasy żywności, meble, ubrania a nawet w jednym z mieszkań naszych podopiecznych przeprowadziliśmy mały remont - informuje nasza rozmówczyni. - Łączną wartość paczki, którą stworzyliśmy szacujemy na około 10 tys złotych.

W tym roku z klolei grupa organizuje marsz, który ma wesprzeć Hospicjum dla Dzieci Nadzieja w Toruniu. Aktualnie w hospicjum znajduje się 11 dzieci, najmłodsze ma zaledwie 1,5 roku.

- Już teraz prognozy wskazują na ponad 500 uczestników – mówi nasza rozmówczyni. - Cała akcja będzie się odbywała w dniach 11-14 czerwca – dodaje.

"Pieszo przez Bory" jest również współorganizatorem V Edycji Marszu na 100-tke w KPN organizowanym przez grupę LifeTrip.

Ich działalność została doceniona podczas grudniowej Gali Wolontariatu – grupa otrzymała wyróżnienie specjalne za innowacyjną inicjatywę wolontariacką.

Dodatkowo grupa „Pieszo przez Bory” wspiera ogólnopolską zbiórkę pieniędzy na terapię małego Franka Surdela. Sześciomiesięczny chłopczyk zmaga się z SMA typu 1 (rdzeniowy zanik mięśni), a pomóc może mu tylko kuracja genowa w Stanach Zjednoczonych. Jej koszt to ponad 9 mln złotych.

- Franek to nasza “poboczna” akcja, ale jako że to synek naszego znajomego z leśnej rodzinki staramy się mu pomóc na ile się da – wyjaśnia pani Sylwia. - Jego stan pogarsza się każdego dnia, a lek genowy trzeba podać dziecku przed ukończeniem drugiego roku życia.

Chłopczyk jest obecnie w bardzo złym stanie. Choroba zaatakowała już mięśnie oddechowe i przełyku. Przez chorobę Franek ma problemy z oddychaniem i układem trawiennym. Zapadająca się klatka zmusza rodziców do podłączenia respiratora na noc.

Każdy może wesprzeć rodziców chłopca za pomocą internetowej zbiórki (https://www.siepomaga.pl/franek-surdel) lub przekazując 1 proc. podatku Numer KRS 0000396361, cel szczegółowy 0060731 Franek.

- Zamknięcie tej zbiórki, dla mnie, jako wolontariusza będzie nagrodą na skalę światową - mówi Sylwia Graban. - Ostatnio moja wspaniała ekipa, zachęcała do oddawania na mnie głosów w plebiscycie na Osobowość Roku w kategorii Działalność charytatywna, fakt, że ktoś uznał, że mi się to należy bardzo cieszy, ale nie robię tego dla nagród czy tytułów, dlatego, jeśli ktoś także uważa, że to co robię jest dobre, niech nie głosuje na mnie. Z całego mojego zielonego serducha, proszę o wpłacenie tych symbolicznych dwóch złotych na rzecz Frania - dodaje.