MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

II liga kobiet: tczewianki zaczęły od dotkliwej porażki

Zbigniew Brucki
Urszula Fryca (z piłką) w meczu z UKS PCM Lis Kościerzyna zdobyła dla Sambora Tczew cztery bramki.
Urszula Fryca (z piłką) w meczu z UKS PCM Lis Kościerzyna zdobyła dla Sambora Tczew cztery bramki.
W inauguracyjnej kolejce II ligi szczypiornistki Sambora Tczew przegrały na wyjeździe z UKS PCM Lis Kościerzyna 15:31 (11:14). Kibiców na pewno dziwi nie tylko rezultat uzyskany przez tczewianki, ale także fakt, iż ...

W inauguracyjnej kolejce II ligi szczypiornistki Sambora Tczew przegrały na wyjeździe z UKS PCM Lis Kościerzyna 15:31 (11:14).

Kibiców na pewno dziwi nie tylko rezultat uzyskany przez tczewianki, ale także fakt, iż zaczęły one rywalizację w II lidze, a nie szczebel wyżej, na który w ubiegłym sezonie wywalczyły awans. Dlaczego wychowanki trenera Eugeniusza Kwiatkowskiego nie wystartowały w pierwszej, a tylko w II lidze? Powód - choć nie jedyny - to pieniądze. Te oferowane przez magistrat zdaniem działaczy Sambora były niewystarczające. Nie udało się nam dowiedzieć o próbach pozyskania przez klub brakujących środków na to, by możliwy był start tczewskiej drużyny na zapleczu ekstraklasy. Koniec końców, szczypiornistki Sambora pod wodzą trenerów Roberta Karnowskiego i Mariusza Graczyka zamiast w pierwszej wystartowały w II lidze. A dlaczego przegrały? Bo w Kościerzynie wystąpił tylko "kawałek" zespołu, który w ubiegłym sezonie nadawał ton II-ligowym rozgrywkom. W tczewskiej drużynie zabrakło aż 10! zawodniczek, które w ubiegłorocznych rozgrywkach stanowiły o sile Sambora. W składzie tczewskiej drużyny zabrakło trzech zawodniczek, które klub "sprzedał" (bodaj za 5 tys. zł każdą) do I-ligowego Biofaktora Jelenia Góra: bramkarki Katarzyny Nowak oraz rozgrywających Karolin, Kasprzak i Kuli. Nie zagrały też bramkarka Alicja Rostankowska, która występuje teraz w ekstralidze (AZS AWFiS Gdańsk) oraz obrotowa Monika Midura i skrzydłowa Karolina Kasprzak, które "wylądowały" Łączpolu Gdynia, aktualnym liderze I ligi. Jeśli dodać do tego, że treningów w Samborze nie wznowiły Jaśmina Wołowiec i Agnieszka Chyła (obie podjęły studia), Anna Portianko, która ponad grę w drużynie postawiła zdanie matury, a Paulina Kolka uczy się w SMS Gliwice, niekorzystnego wyniku w Kościerzynie można było się spodziewać.

Początek spotkania w Kościerzynie nie zapowiadał jednak takiego pogromu. Tczewianki w I połowie sprawiały lepsze wrażenie i po kwadransie prowadziły 9:6. Później jednak przeszły niesamowitą metamorfozę. Przez kolejne 15 minut I połowy i kwadrans drugiej zdołały strzelić zaledwie dwie bramki, a straciły w tym czasie... 15. W końcówce miejscowym pozostało tylko "bawić się" piłką, by dowieźć do ostatnich gwizdków zwycięstwo w okazałych rozmiarach. Na usprawiedliwienie tak wysokiej porażki tczewianek trzeba dodać, że w składzie były tylko trzy seniorki. Pozostałe to juniorki młodsze.

• Sambor

Piotrowska, Kudła - Fryca 4, Bieszek, Woźniak 1, Zielińska, Wiśniewska 3, Gdaniec 3, Tarasiewicz 1, Szlija 1, Narloch 2, Wiącek, Hetmańska, Lepacka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto