MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

IV liga. Unis Tczew - Cartusia Kartuzy

Zbigniew Brucki
Piotrowi Wickowi (z lewej) w Połchowie nie udało się strzelić bramki dla Unii.
Piotrowi Wickowi (z lewej) w Połchowie nie udało się strzelić bramki dla Unii.
Na trzy kolejki przed zakończeniem IV-ligowych zmagań wciąż otwarta pozostaje sprawa awansu do wyższej klasy rozgrywek. W miniony weekend jedyne liczące się w tej walce drużyny, z trudem, ale wygrały swe spotkania.

Na trzy kolejki przed zakończeniem IV-ligowych zmagań wciąż otwarta pozostaje sprawa awansu do wyższej klasy rozgrywek. W miniony weekend jedyne liczące się w tej walce drużyny, z trudem, ale wygrały swe spotkania. Cartusia pokonała w Ustce tamtejszego Jantara 2:1 i ma nieco większe szanse na grę w III lidze niż prowadząca w tabeli, ale mająca do rozegrania jeden mecz mniej, tczewska Unia, która w tej samej kolejce zwyciężyła w Połchowie miejscowe Kaszuby 2:0 (0:0).

Unici zaczęli z animuszem spychając gospodarzy na ich przedpole. Tczewianie stwarzali sobie sytuacje bramkowe, jednak golkiper Kaszub, Wiesław Ferra wygrywał pojedynki z napastnikami, bądź ci razili nieskutecznością. Z upływem czasu połchowianie otrząsnęli się z naporu i również zaczęli gościć pod bramką rywali. Próbowali także strzałów z dystansu, lecz vis-a-vis Ferry, Piotr Opuszewicz nie dawał się zaskoczyć. W końcówce pierwszej połowy znów zaczęli dominować unici. Najlepszą okazję na zdobycie gola miał Marek Szutowicz, lecz jego świetny strzał w okienko równie piękną paradą obronił Ferra, otrzymując za tę interwencję gromkie brawa.
Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza. Tym razem jednak gospodarze już wcześniej odpowiadali kontrakcjami. Było więc ciekawie i emocjonująco. Pierwsi prowadzenie mogli objąć miejscowi. Pozostawiony bez opieki w polu karnym Jacek Kaszubowski nie zdołał jednak opanować piłki. Kilka minut później było 1:0, ale dla Unii. Szutowicz silnie dośrodkował z narożnika boiska, a Dominik Ike bez problemów pokonał Ferrę. Gospodarze rzucili się do desperackich ataków chcąc odrobić stratę. Zostali skarceni kontrą, w której znów asystą popisał się Szutowicz, a celnie wykończył Jarosław Cieśliński.

  • Kaszuby - Unia 0:2 (0:0)

  • Bramki: Dominik Ike (59) i Jarosław Cieśliński (87).

  • Unia: Opuszewicz - Gąsiorowski, Łosiak, Chrzonowski, Piotrowski, Kiwatrowski, Widzicki, Wicek, Cieśliński (88 Dzwonkowski), Szutowicz, Ike.
  • emisja bez ograniczeń wiekowych
    Wideo

    Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

    Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!

    Polecane oferty

    Materiały promocyjne partnera
    Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto