Zapowiedziana zmiana kontraktu pomiędzy Pomorską Regionalną Kasą Chorych a Zespołem Opieki Zdrowotnej w Tczewie i wprowadzenie nowych stawek za leczenie może przyczynić się do dalszych komplikacji w tczewskim szpitalu.
- Wypowiedzenie umowy oznacza dla nas dalsze kłopoty - mówi Marek Modrzejewski, starosta tczewski. - W tej sprawie wystąpiliśmy do "wszystkich świętych".
Trwa restrukturyzacja szpitala. Kasa chorych wypowiedziała umowy i nie przedstawiła nowych propozycji. Mają one być znane do 15 września. Powodem wypowiedzenia umów jest szukanie przez Pomorską Regionalną Kasę Chorych pieniędzy na refundację leków.
Istnieje obawa, że pieniędzy na leczenie będzie mniej. Oznacza to, że przychody szpitala mogą spaść o kilka procent. Szpitale w Tczewie i Gniewie nie będą mogły ograniczyć przyjmowania pacjentów. Jednym rozwiązaniem będzie tańsze leczenie. Wiadomo co to oznaczać będzie dla pacjentów.
Starostowie powiatów województwa pomorskiego wystąpili do Tadeusza Podczarskiego, dyrektora Pomorskiej Regionalnej Kasy Chorych, w sprawie wypowiedzenia umów w zakresie lecznictwa stacjonarnego, procedur diagostycznych, pomocy doraźnej. Jak nam powiedział Marek Modrzejewski, do wczoraj nie było znane stanowisko, jakie zajmie w tej sprawie Pomorska Regionalna Kasa Chorych.
dyrektor ZOZ w Tczewie
- W tym roku jego firmie zrobiono wiele, aby straty finansowe były jak najmniejsze. Po siedmiu miesiącach tego roku zamknęły się ona kwotą 900 tys. zł. W ubiegłym roku były prawie trzykrotnie wyższe. Ten wynik odzwierciedla naszą tegoroczną działalność. Gdyby poziom finansowania szpitala był stały, to łatwiej byłoby się uporać z problemami.
Studio Euro odc.4 - PO AUSTRII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
