Krzysztofa Sobieraja kibicom w Gdyni bliżej przedstawiać nie trzeba. Jako zawodnik w żółto-niebieskich barwach rozegrał 265 spotkań. Z Arką awansował do ekstraklasy, zdobył też Puchar Polski i Superpuchar. Karierę zakończył w 2018 roku. Jednak jeszcze z czasów jej trwania interesował się funkcją trenera. W 2009 roku został grającym szkoleniowcem III-ligowej Lubrzanki Kajetanów. Już po odwieszeniu korków na kołek samodzielnie prowadził A-klasowe Ogniwo Sopot. Później został asystentem Leszka Ojrzyńskiego w Wiśle Płock, a następnie Aleksandara Rogica w Arce Gdynia.
Jak informują działacze żółto-niebieskich, Krzysztof Sobieraj był jednym z kandydatów, zaproponowanych władzom klubu przez Antoniego Łukasiewicza, dyrektora sportowego Arki i kolegi z boiska nowego szkoleniowca. Gdynianie są obecnie w bardzo trudnej sytuacji w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Być może ten fakt przeważył, że kandydatura Sobieraja, trenera niedoświadczonego w roli pierwszego szkoleniowca na tym poziomie, przeważyła. Popularny wśród kibiców "Sobi" uchodzi bowiem za bardzo dobrego motywatora i człowieka z silną osobowością. Tymczasem drużynie Arki potrzebny jest ewidentnie wstrząs i szybkie przebudzenie, jeśli żółto-niebiescy marzą jeszcze o podjęciu skutecznej walki o pozostanie w PKO BP Ekstraklasie. Czasu, aby zacząć odnosić zwycięstwa, jest już naprawdę mało.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?