Pisaliśmy o ofercie, jaką złożył inż. Andrzej Kopeć. Ma około 10 hektarów ziemi w Szteklinie, między jeziorami Sumińskim i Szteklińskim. Uważa, że teren ten idealnie nadawałaby się pod takie przedsięwzięcie, jak budowa skansenu. Przy tej ziemi biegnie rzeczka łącząca jeziora - mówił pan Andrzej. - Dzisiaj nie jest trudno zrobić z niej kanał, nawet dla żaglówek. Ciekawe pomysły pana Andrzeja prezentowaliśmy trzy tygodnie temu. Blisko tych 10. hektarów stoi znakomicie utrzymany Modrzewiowy Dworek. Między tą ziemią a dworkiem znajduje się 38-hektarowa połać ziemi kościelnej. Zadzwoniliśmy do księdza Jana Kulasa, proboszcza parafii Lubichowo (należy do niej Szteklin) i zapytaliśmy o ewentualne przeznaczenie części tego terenu pod skansen.
Czy podoba się księdzu pomysł budowy skansenu na Kociewiu?
- Bardzo mi się podoba. Śledzę ten temat w gazecie.
Wychodzi na to, że najlepsze miejsce to ziemia w Szteklinie. Czy ksiądz proboszcz byłby zainteresowany budową skansenu na jakiejś części tej ziemi?
- Na to pytanie nie mogę teraz odpowiedzieć. To zależy od Kurii Biskupiej. Zgłoszę ten temat.
Będziemy niecierpliwie czekać na wstępną decyzję. A potem - po wrześniowym spotkaniu - być może rozpoczną się rozmowy na temat wykupu ziemi (w Szteklinie jest ona piekielnie droga - ok. 100 tys. złotych za hektar). Inna sprawa, że - przy zaprezentowanej obok koncepcji Kucy - niekoniecznie w grę musi wchodzić kupno.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
