Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małe Walichnowy. Trąba powietrzna przeszła przez wieś i znoszczyła kilka budynków

KRYSTYNA PASZKOWSKA
Przemysław Słomski (po lewej)i Kazimierz Szołtun przez wiele godzin pracowali przy usuwaniu skutków trąby powietrznej, jaka przeszła nad Małymi Walichnowami. FOT. ANDRZEJ POŁOMSKI
Przemysław Słomski (po lewej)i Kazimierz Szołtun przez wiele godzin pracowali przy usuwaniu skutków trąby powietrznej, jaka przeszła nad Małymi Walichnowami. FOT. ANDRZEJ POŁOMSKI
To był sądny dzień - tak mieszkańcy Małych Walichnów w gminie Pelplin wspominają wichurę, jaka w czwartek wieczorem przeszła przez wieś. W kilka sekund trąba powietrzna zniszczyła dorobek życia państwa Paluchowskich.

To był sądny dzień - tak mieszkańcy Małych Walichnów w gminie Pelplin wspominają wichurę, jaka w czwartek wieczorem przeszła przez wieś. W kilka sekund trąba powietrzna zniszczyła dorobek życia państwa Paluchowskich. Całe szczęście, że nikomu nic się nie stało.

Burze, porywiste wiatry, to dla mieszkańców Małych Walichnów żadna nowość. Tym razem jednak "matka natura" przygotowała dla nich bardzo przykrą niespodziankę. Mieszkańcy wsi opisują to, co zobaczyli bardzo krótko: - To był taki wirujący lej, który porywał wszystko, co stawało na jego drodze. Trąba powietrzna przeszła przez wieś, mijając remizę strażacką zaledwie o kilka metrów.
- Czegoś takiego nie pamiętam, a mieszkam tu już od ponad 20 lat – mówi ze smutkiem Emilia Paluchowska. – W kilka sekund pojawiła się trąba powietrzna, która zerwała z domu, garażu, szopy i werandy dach. Eternit rozrzuciło nawet na odległość pół kilometra.
Mieszkańcy Małych Walichnów potwierdzają, że strach było wyjść na zewnątrz. Z drzew spadały łamane gałęzie. - Cała rodzina siedziała w domu i patrzyła z przerażeniem jak trąba niszczy budynki – wspomina pani Emilia. – Tam było jednak bezpieczniej.
Jak tylko wichura ustała na ratunek sąsiadom pospieszyli strażacy-ochotnicy z miejscowej jednostki oraz okoliczni mieszkańcy. - Pomogliśmy zabezpieczyć to, co pozostało z dachu – mówi Kazimierz Szołtun z Ochotniczej Straży Pożarnej w Małych Walichnowach. – Prace porządkowe kończyliśmy dopiero około północy. Dach chociaż prowizorycznie zabezpieczyliśmy "łatami".

W niektórych miejscach ochotnicy przybili plandeki. Jak się okazało deszcze, jakie spadły nazajutrz wyrządziłyby jeszcze więcej szkód, gdyby nie te strażackie zabezpieczenia. Krzysztof Sójka, sąsiad poszkodowanych użyczył ochotnikom własnego agregatu prądotwórczego do oświetlenia miejsca akcji, gdyż wichura pozrywała linie energetyczne. Spustoszenia trąba powietrzna dokonała również w liczącej 15 uli pasiece seniora rodu, Jan Słomskiego.
- Sam budował ten dom, zakładał swoją pasiekę, a teraz wszystko, to o co tak bardzo zabiegał i troszczył się zniszczył jeden kilkusekundowy wiatr - mówi Kazimierz Szołtun.
Wyrwane ze "swoich domów" pszczoły atakowały interweniujących strażaków. - Szwagra pocięły najdotkliwiej - relacjonuje wzdrygając się na to wspomnienie strażak-ochotnik. - A przecież trzeba było im postawić te ule.
Problem był jednak jeszcze inny - tak jak trąba powietrzna zerwała dach z domu, werandy i garażu, tak i pszczele domy straciły swoje strzechy. Mieszkańcy przypuszczają, że pasieki już raczej nie da się uratować, a miód z niej był zawsze bardzo dobry.

Państwo Paluchowscy nie byli ubezpieczeni. Teraz co prawda są cali i zdrowi, ale mają problem nie do przeskoczenia – za co położyć nowy dach.
- Z ubezpieczenia musieliśmy zrezygnować, bo pieniędzy ledwo na życie wystarczało - żali się Emilia Paluchowska. - Nie wiem co teraz zrobimy. Po tej tragedii był u nas burmistrz. Może gmina nam pomoże...
Andrzej Stanuch, burmistrz Pelplina przyznał, że aż żal było patrzeć na bezradnie rozkładającego ręce seniora rodu. - Jeśli będzie taka możliwość to postaram się pomóc w poszukaniu materiału na dach - zapewnia burmistrz. - Istnieje też możliwość umorzenia podatku.
Tragedia, jak dotknęła państwa Paluchowskich pokazała, że w Małych Walichnowach mieszkańcy nie zostawiają swoich sąsiadów na łasce losu... Żyją tam ludzie wrażliwi na cudzą krzywdę, a to w dobie szerzącej się znieczulicy bardzo cenny dar.

• Trąba powietrzna jest wirem atmosferycznym o małej średnicy, lecz wyjątkowo dużej sile. Wir ten o pionowej osi umiejscawia się u podstawy chmury burzowej. Ma przeważnie kształt lejka złączonego szerszym końcem z chmurą. Dolna jego część w postaci trąby może sięgać podłoża.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto