MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Na starogardzkim rynku nieruchomości gorączki nie ma

Maciej Jędrzyński
W Starogardzie buduje się  niewiele mieszkań. W ostatnich latach powstały głównie te w ramach TBS. Fot. Maciej Jędrzyński
W Starogardzie buduje się niewiele mieszkań. W ostatnich latach powstały głównie te w ramach TBS. Fot. Maciej Jędrzyński
Nie ma wielkich ruchów cenowych, ani dużego popytu na starogardzkim rynku nieruchomości. Jednakże ceny w porównaniu z tymi sprzed wejścia do Unii Europejskiej są wyższe.

Nie ma wielkich ruchów cenowych, ani dużego popytu na starogardzkim rynku nieruchomości. Jednakże ceny w porównaniu z tymi sprzed wejścia do Unii Europejskiej są wyższe.
- Średnio o 10-15 procent - mówi Halina Preising, prowadząca Biuro Wyceny i Obrotu Nieruchomościami ROM w Starogardzie Gd. - Głównie ceny mieszkań poszły w górę. W Starogardzie popularne są mieszkania na osiedlach Kopernika, Szumana, czy przy al. Jana Pawła II, gdzie czynsze nie są zbyt wysokie. Poszukiwane są mieszkania najchętniej dwupokojowe, przed remontem, bo są tańsze.

W Starogardzie Gd. dominuje rynek wtórny, gdyż nowych mieszkań w mieście prawie w ogóle się nie buduje. Prawie, bo w ostatnich kilku latach powstało kilkadziesiąt mieszkań w ramach Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
Spółdzielnia Mieszkaniowa "Kociewie" nie buduje od pięciu lat. - Nie ma zainteresowanych nowym mieszkaniem za około 2,2 tys. zł za metr - stwierdza Wiesław Wrzesiński, prezes SM Kociewie. - Ludzie wolą kupić stare mieszkanie za mniejsze pieniądze.
Przykładowo za metr kw. mieszkania w bloku na os. Kopernika trzeba zapłacić na wolnym rynku prawie 1,4 tys. zł. Podobnie jest na os. Szumana, a na os. Piastów metr kosztuje już blisko 1,5 tys. zł.
Z domami sytuacja wygląda inaczej. W rachubę wchodzą większe powierzchnie, a więc i ceny. W dobrym punkcie miasta za stary dom piętrowy z garażem i np. budynkiem gospodarczym trzeba zapłacić średnio 1,2-1,4 tys. za m kw. Ceny uzależnione są m.in. od zastosowanego w budynku ogrzewania (piece, c.o.) i stolarki okiennej. Za dom niektórzy żądają nawet 400 tys. zł.
Brak popytu na większe mieszkania, czy domy specjaliści od rynku nieruchomości tłumaczą tym, że Starogard nie rozwija się jako miasto. Brakuje dobrze płatnej pracy i wciąż wielu starogardzian nie stać na wzięcie kredytu na mieszkanie, czy kupno domu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto