Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obchody rocznicy zbrodni katyńskiej. Uroczystości pod Pomnikiem Ofiar Stalinizmu [ZDJĘCIA]

(PZ)
PRZEMYSŁAW ZIELIŃSKI
Miejska odsłona uroczystości z okazji Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej odbyła się pod Pomnikiem Ofiar Stalinizmu przy Zespole Szkół Technicznych.

Uroczystość prowadził Krzysztof Korda, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tczewie:

- 13 kwietnia 1943 r. świat dowiedział się o odkryciu masowych grobów polskich oficerów w Katyniu. Do dzisiaj nie znamy wszystkich miejsc pochówku ofiar zbrodni. O bezwzględności i barbarzyństwie sowieckiego najeźdźcy świadczy fakt mordu dokonanego wyłącznie z pobudek politycznych.

Krzysztof Korda przeczytał fragment wspomnień prof. Stanisława Swianiewicza, wybitnego ekonomisty, który po wybuchu II wojny światowej trafił do obozu w Kozielsku. Był w transporcie do Katynia, ale z wciąż niewiadomych przyczyn przeżył. Widząc odjeżdżających ciężarówkami do lasu kolegów stał się jedynym świadkiem zbrodni katyńskiej. Po pobycie w radzieckich więzieniach i łagrze wyszedł z ZSRR wraz z armią Andersa. W tym czasie jego żona Olimpia i czwórka dzieci przebywali na Litwie, a w 1946 r. zostali repatriowani do Tczewa. Olimpia Swianiewiczowa, była nauczycielką, uczyła tczewską młodzież geografii i biologii przez dziesięć lat. Najpierw, od 1947 r., w Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Mickiewicza, a od 1949 do 1957 r. w Liceum Administracyjno - Handlowym i w Państwowym Technikum Handlowym. Prof. Swianiewicz, po tym jak Niemcy w kwietniu 1943 r. ujawnili prawdę o Katyniu, rozpoczął spisywanie swoich wspomnień. Zrozumiał jak ważnym jest świadkiem. W 1976 r. zostały one wydane przez paryską „Kulturę” pod tytułem „W cieniu Katynia”. W odwecie Sowieci próbowali dokonać zamachu na życie profesora. „W cieniu Katynia” została oficjalnie wydana w kraju dopiero po 1990 r.

- Dopiero w październiku 1992. prezydent Rosji Borys Jelcyn ujawnił tajne dotąd dokumenty zawierające rozkaz rozstrzelania polskich jeńców - przypomniał Krzysztof Korda.

Głos zabrał też Jerzy Wierzbowski, przedstawiciel Rodzin Katyńskich, syn tczewskiego policjanta - więźnia obozu w Ostaszkowie i ofiary sowieckiej zbrodni.

- Śledztwo w tej sprawie prokuratura rosyjska po 14 latach umorzyła i utajniła dokumenty, dlatego rodziny katyńskie indywidualne zwracały się o rehabilitację swoich bliskich - mówił Jerzy Wierzbowski. - Pamiętajmy o tym, że oddali oni swoje życie za Ojczyznę, że nie zgodzili się na kolaborację. Katyń jest wymownym symbolem martyrologii narodu polskiego. Gdyby te blisko 22 tys. osób przeżyło, to dzisiaj żylibyśmy w innym kraju.

- Mamy obowiązek pamiętać o ofiarach tej zbrodni, ale też modlić się o życie wieczne dla nich - przypomniał ks. Adam Gadomski, proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Św.

Tczew NaszeMiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto